Lech Poznań wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Europy


Prowadzenie utrzymane, mimo dramatycznej końcówki

Druga część spotkania nie rozpoczęła się szczęśliwie dla Kolejorza. W 50 minucie sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny po faulu Lubomira Satki. Strzał Rezaeia z jedenastu metrów fenomenalnie wybronił Filip Bednarek. Straconej bramki Lech się jednak nie ustrzegł. W 56 minucie gola kontaktowego zdobył Fall, strzelając silnie pod porzeczką.

Kolejorz nadal grał zadziornie, walecznie, był ułożony taktycznie. Mimo to każda następna minuta stawała się coraz bardziej nerwowa. Poznaniacy kilka razy stanęli przed szansą podwyższenia rezultatu. Uderzenie Kamińskiego minęło minimalnie słupek, Ishak zaś następnie trafił piłką tylko w słupek. Prawdziwa dramaturgia rozpoczęła się w 77 minucie, kiedy Satka obejrzał drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną. Od tego czasu lechici postawili na obronę wyniku. Belgowie nakręcali się z każdą akcją coraz bardziej. W 79 minucie fortunnie przed utratą gola uchronił duet wprowadzony na murawę niedawno Rogne wraz z Bednarkiem. Chwilę później Dessoleil wycelował w poprzeczkę. Kolejny atak Belgów świetnie wybronił Bednarek, który stał się bohaterem meczu. Dzięki wytrwałości i walki do ostatniego gwizdka, Lech zwyciężył i koniec końców po dramatycznej końcówce awansuje do fazy grupowej Ligi Europy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz