Słoweńcy próbowali nadgonić niekorzystny dla nich wynik, lecz byli dziś bardzo nieskuteczni. Zupełnie inny był Lech, który o dziwo nie miał problemów z wykorzystywaniem okazji. Pod koniec spotkania Kolejorz wpakował po raz kolejny piłkę do siatki. Po znakomitej wymianie podań, akcję zwieńczył zmieniający Gytkjaera, Filip Szymczak. Szybko jednak okazało się, że młody napastnik był na pozycji spalonej.
Lech Poznań – NK Maribor 3:0 (1:0)
Bramki: 43. Tiba 49. Satka 55. Gytkjaer k.
Lech: Van der Hart – Kamiński, Satka, Rogne, Puchacz – Muhar, Tiba – Letniowski, Moder, Marchwiński – Gytkjaer (81.Szymczak).
Fot. Dariusz Skorupiński
