Lech Poznań awansował do 1/16 finału Pucharu Polski


Zmiana, która uratowała mecz

Do przerwy kibice mogli narzekać na słabe widowisko. W Głogowie przez 45 minut utrzymywał się wynik bezbramkowy, a piłkarze obu drużyn oddali do tej pory tylko dwa celne strzały. Od razu po wyjściu z szatni ożywił się Makuszewski, który efektownym rajdem ominął obrońcę i tuż przy linii końcowej dograł do Gumnego. Defensor lechitów pomylił się nieznacznie, trafiając w boczną siatkę. Chwilę potem ponownie 29-letni skrzydłowy Lecha dośrodkował do Gytkjaera, piłka po jego strzale głową z dogodnej pozycji minęła jednak słupek. W 58 minucie „Maki” postanowił jeszcze przymierzyć z ostrego kąta, lecz tę próbę nie będzie mógł zaliczyć do udanych. Uderzył bardzo niecelnie.

Szkoleniowiec Kolejorza chciał, by Joao Amaral rozruszał swoich kolegów, dlatego wpuścił go na boisko w 70 minucie za Darko Jevticia, dla którego dzisiejszy mecz był kolejnym słabym występem. Od czasu wejścia Portugalczyka zmieniło się niemal wszystko. Lech nieco przyspieszył, zwłaszcza w ofensywie. Udało mu się nawet wypracować składną akcję. Świetnie Amaral wysunął podanie do Jóźwiaka, lecz ten uderzył zbyt czytelnie. Minutę później ponownie skrzydłowy lechitów doskonale dograł prostopadle, tym razem do Gytkjaera. Duńczyk perfekcyjnie wykorzystał tę sytuację i wreszcie wyprowadził poznaniaków na prowadzenie. Nie minęło kolejne 60 sekund po wznowieniu gry od środka, a Amaral mógł zdobyć już 3 asystę, lecz powtórnie jego podanie nie wykorzystał Jóźwiak, przegrywając w pojedynku sam na sam z golkiperem rywali. W 84 minucie Lech miał okazję z rzutu wolnego. Dośrodkowanie Puchacza zakończyło się debiutanckim golem Skrzypczaka, który będąc w odpowiednim miejscu zdołał pokonać bramkarza Chrobrego.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz