Lech Poznań wyeliminował Radomiaka Radom po rzutach karnych


Lechici w drugiej połowie częściej dochodzili do okazji podbramkowych, ale za to grzeszyli skutecznością. W 73 minucie Michał Skóraś, tak samo jak dawniej Filip Szymczak, nie zamienił sytuacji sam na sam na bramkę. Radomiak był dwukrotnie bliski zemszczenia się za zmarnowane dogodne akcje poznaniaków. Raz trafili piłką w słupek, innym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nawet umieścili futbolówkę w siatce. Wcześniej jednak, na szczęście Kolejorza, sędzia dostrzegł przewinienie i gol nie mógł zostać uznany.

Zmiany rezultatu po 90 minutach gry nie było. O awansie do 1/4 finału Pucharu Polski musiała więc rozstrzygnąć dogrywka, a jeśli nie to, to rzuty karne. I pojedynek rozstrzygnęły jedenastki. Ale najpierw w dogrywce, bowiem arbiter w pierwszej jej części najpierw wskazał na wapno w polu karnym Kolejorza, gdy piłki dotknął ręką debiutujący Nika Kwekweskiri. Po zmianie stron natomiast ewidentnie sfaulowany także w polu karnym został Michał Skóraś. Rzut karny pewnie wykorzystał Tymoteusz Puchacz.

W dramatycznym konkursie jedenastek Lech Poznań okazał się jednak lepszy, mimo że w dwóch pierwszych kolejkach karnych nie strzelili Pedro Tiba oraz Vasyl Kravets. Gole zdobywali: Tymoteusz Puchacz, Michał Skóraś, Alan Czerwiński i Nika Kwekweskiri. Na szczęście, rywale pomylili się trzykrotnie!

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz