Wynik spotkania w 26. minucie otworzył uderzeniem głową Dawid Kownacki po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Barry’ego Douglasa. Kolejne trafienia poznaniacy zdobyli w drugiej odsłonie. W 49. minucie zamykający akcję Barry Douglas wykorzystał wrzutkę Joela Pereiry w pole karne i trafił piłką do siatki. Trzeci gol padł w 58. minucie po akcji tych samych zawodników. To znowu Pereira dośrodkowywał, a formalności dopełniał szkocki obrońca. Trzeba przyznać, że obaj piłkarze rozgrywali znakomite spotkanie.

Pojedynek szybko został rozstrzygnięty. Jakichkolwiek szans Olimpii pozbawił w 55. minucie Piotr Witasik, który po faulu na Michale Skórasiu ujrzał czerwoną kartkę. Lech Poznań zatem po pięciu latach, po dość łatwej przeprawie w Grudziądzu, melduje się w finale Fortuna Pucharu Polski. W nim 2 maja na PGE Stadionie Narodowym zmierzy się ze zwycięzcą środowego meczu Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa.