W 89. minucie Dariusz Żuraw dokonał zadziwiającej zmiany. W czasie, gdy na tablicy wynikowej widniał rezultat remisowy, z murawy ściągnięty został Aron Johannsson, a w jego miejsce wskoczył… obrońca Bartosz Salamon. Trener wytłumaczył tę decyzję:
– W końcówce meczu było ciasno w środku. A my szukaliśmy dośrodkowań i chcieliśmy grać bocznym sektorem. Bartek gra znakomicie głową, stąd nastąpiła zmiana Arona za niego. Ostatecznie przyniosła ona efekt – kończy.
Czytaj także:
Lech Poznań wygrywa derby po golu w ostatnich sekundach!
Mateusz Mamet
Fot. Roger Gorączniak