W doliczonym czasie sędzia podyktował rzut karny dla Śląska po faulu Antoniego Kozubala. Petr Schwarz pewnie wykorzystał jedenastkę.
Kolejorz był zdecydowanie słabszy od ostatniej drużyny w tabeli! Nic dziwnego, że po meczu piłkarze Lecha zostali wygwizdani przez licznie przybyłych poznańskich kibiców.
Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:1 (1:1)
Bramki: dla Śląska – Assad Al-Hamlawi (11., 65.) i Petr Schwarz (90.+1); dla Lecha Mikael Ishak (41.).
Kartki: żółte – Jakub Jezierski, Aleks Petkov, Tommaso Guercio (Śląsk) oraz Maksymilian Pingot (Lech).
Śląsk: Rafał Leszczyński – Tommaso Guercio, Serafin Szota, Aleks Petkov, Marc Llinares, Piotr Samiec-Talar (46. Mateusz Żukowski), Petr Schwarz, Jakub Jezierski (84. Burak Ince), Jose Pozo (77. Tudor Baluta), Arnau Ortiz (77. Sylvester Jasper), Assad Al-Hamlawi (70. Henrik Udahl).
Lech: Bartosz Mrozek – Joel Pereira (46. Maksymilian Pingot), Alex Douglas, Bartosz Salamon, Rasmus Carstensen – Antoni Kozubal, Filip Jagiełło (62. Dino Hotić), Afonso Sousa, Ali Gholizadeh (74. Kornel Lisman), Patrik Walemark (74. Mario Gonzalez) – Mikael Ishak.
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 33.546.
Z Wrocławia Sławomir Lechna
Fot. www.lechpoznan.pl / Przemysław Szyszka