Mierzący 190 centymetrów wzrostu środkowy pomocnik to Islandczyk, który jako junior wyjechał do włoskiej Bolonii, gdzie trenował w grupach młodzieżowych. Wrócił latem 2022 roku i związał się wówczas z Vikingurem – przypomnijmy, że ten klub był rywalem Lecha w eliminacjach Ligi Konferencji Europy w sezonie 2022/2023. Wówczas niebiesko-biali okazali się lepsi, a w trwających rozgrywkach zespół z Reykjaviku po wywalczeniu mistrzostwa Islandii zakwalifikował się do fazy grupowej LKE. Tylko minionej jesieni Thordarson rozegrał 14 meczów w europejskich pucharach. Gisli występuje też w islandzkiej reprezentacji do lat 21.
– Czuję się niesamowicie. Lech Poznań to wielki klub z pięknym stadionem. Wiem, że zespół jest bardzo mocny i stoi przede mną duże wyzwanie, jestem jednak na nie gotowy. Od pierwszego dnia będę walczył o miejsce w drużynie. Nie mogę doczekać się treningów i rozpoczęcia rundy, aby móc zagrać dla wspaniałych kibiców. Jestem bardzo szczęśliwy – mówi Gisli Thordarson.