Lech Poznań rozgromił Wisłę Płock


Już w drugiej minucie Lech miał okazję po kiksie bramkarza Wisły Krzysztofa Kamińskiego. Mikael Ishak przejął piłkę i próbował zagrać obok niego, ale golkiper zdołał naprawić swój błąd.

Kolejorz prowadzenie objął w 14 minucie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Dani Ramirez, a głową do siatki piłkę skierował Bartosz Salamon. Niestety, goście odpowiedzieli bardzo szybko. Po wyrzucie z autu i zgraniu piłki do Dusana Lagatora ten ostatni pokonał Filipa Bednarka.

W 39. minucie zrobiło się gorąco pod bramką gości. Najpierw Jakub Kamiński uderzył w stronę dalszego słupka, ale bramkarz odbił piłkę, którą dobił Adriel Ba Loua, ale ta trafiła w słupek.

Wisła w pierwszej połowie postawiła się dominującemu Lechowi i wynik do przerwy się nie zmienił.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz