Lech Poznań pokonał w Lubinie Zagłębie


Po wznowieniu gry gospodarze szybko zdobyli kontaktowego gola. Do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Kamil Kruk i głową pokonał Filipa Bednarka. Odpowiedź Lecha była błyskawiczna. Z prawej strony dośrodkował Ba Loua do Jakuba Kamińskiego, który strzałem głową pokonał bramkarza. Niestety, w 59. minucie gospodarze ponownie zdobywają kontaktową bramkę. Znów po dośrodkowaniu z rożnego. Błąd popełnił Bednarek, który minął się z piłką. Bramkę zdobył Lorenco Simić. Chwilę później mógł być remis. Na szczęście, Živiec minimalnie się pomylił.

Nastąpił słabszy okres gry Kolejorza, na który trener Maciej Skorża zareagował podwójną zmianą. W 74. minucie na boisku pojawili się Michał Skóraś i Nika Kvekveskiri.

W 81. minucie mogło być po meczu. Skóraś przedarł się prawą stroną, podał do Ishaka, a ten z bliska trafił piłką tylko w poprzeczkę. Poznaniacy w końcówce stworzyli jeszcze kolejne okazje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Wynik się nie zmienił i Lech na półmetku rozgrywek pozostaje liderem!

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz