W pierwszej części do dogodnych sytuacji dochodzili wyłącznie poznaniacy. W 30 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Gytkjaer, ale z obroną poradził sobie Kuciak. Chwilę później zawodnicy wprawili arbitra w stan konsternacji. Dwóch graczy gości leżało na murawie, a sędzia przerwał mecz dopiero wtedy, kiedy lechici zaczęli wyprowadzać dobrze zapowiadającą się akcję. Tuż przed przerwą golkiper gdańszczan popisał się kolejną świetną paradą, tym razem po uderzeniu głową przez Muhara.

Skandaliczne zachowanie pseudokibiców gości!

Lechia pechowo weszła w drugą połowę meczu. W 51 minucie bardzo nieodpowiedzialnie zachował się Karol Fila, nieprzepisowo zatrzymując Puchacza. Za ten incydent młodzieżowiec gości zobaczył drugą żółtą kartkę, a zatem od tego czasu lechici grali w przewadze.

W 65. minucie kibice przyjezdnych zachowali się skandalicznie! Zaczęli rzucać wystrzelone race na sektor, gdzie zasiadali zwykli kibice Lecha. W pewnym momencie kilka rac wylądowało na murawie. Sędzia postanowił mecz przerwać, a zawodnicy udali się do swoich szatni.  Wcześniej kibice Lecha z kotła wywiesili do góry nogami skradzione fanom z Gdańska flagi, by następnie je podpalić.