Lech Poznań chce powrotu Bartosza Salamona


Salamon wyzdrowiał po pół roku. Nader szybko zadbał o to, aby wrócić do formy sprzed kontuzji. W efekcie otrzymał powołanie do juniorskiej reprezentacji Polski, z którą wyjechał na turniej do Portugalii. Tam młody lechita został wypatrzony przez dwóch włoskich wysłanników: z potężnego Juventusu i mniej znanego Brescii. O dziwo zdecydował się na tę drugą propozycję, ale decyzję rozsądnie przemyślał. Brescia przekonała wychowanka Kolejorza tym, że miała jasno określony na niego plan. Salamon wiedział, iż wdrożenie przedstawionej mu koncepcji jest wielce prawdopodobne, gdyż ów włoski klub właśnie słynął z wprowadzania młodych talentów do pierwszej kadry.

Polski młodzieżowiec w Serie B zadebiutował dwa dni po 17. urodzinach. Rozwijał się w zawrotnym tempie, czym zwrócił swoją uwagę m.in. Pepa Guardioli. Salamona jednak na transfer przekonał inny potentat – AC Milan. W Mediolanie, podobnie jak w Poznaniu, nie rozegrał choćby jednej minuty w pierwszym zespole. Niebagatelną rolę w tym aspekcie odegrała kontuzja. Po wyzdrowieniu bowiem nie był w stanie przebić się do składu.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz