Lech Poznań poległ we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem 0:2 (0:2). Tym samym Marcin Robak wygrał w pojedynku ze swoim byłym szkoleniowcem Nenadem Bjelicą.
Cóż można powiedzieć o pierwszej połowie w wykonaniu Kolejorza, kiedy to zawodnicy prowadzeni przez Nenada Bjelicę oddali jeden strzał, z czego był niecelny. Śląsk miał ponad dziesięć strzałów i prawie większość z nich lądowała w świetle bramki Matusa Putnckiego. Po pierwszych trzech kwadransach na trybuny został odesłany Nenad Bjelica, który wyraźnie wygłaszał swoje niezadowolenie z decyzji Pawła Gila i jego kolegów na linii. Miało to miejsce przy stanie 1:0. Pierwszą bramkę lechici stracili w 25. minucie, kiedy to po kiksie Emira Dilavera Robert Pich stanął z Matusem Putnockim sam na sam. Pod koniec pierwszej części zmagań wynik podwyższył, a przy okazji, jak się później okazało, ustalił były zawodnik Kolejorza Marcin Robak.
W drugiej połowie zawodnicy Jana Urbana postawili przysłowiowy autobus w swoim polu karnym i skutecznie blokowali zapędy poznaniaków w zdobyciu bramki. Zawodnicy z Wrocławia czekali na swoje szanse po kontrach i miało to spore uzasadnienie, bo większość graczy Kolejorza atakowała i zazwyczaj zostawał jeden stoper w obwodzie. Sztuka strzelenia goli po kontratakach jednak nie udała się graczom gospodarzy, jednak utrzymali dwubramkowe prowadzenie i to oni mogą cieszyć się z trzech punktów.
Następnym meczem Lecha Poznań będzie ciężkie starcie na własnym boisku z Legią Warszawa. Spotkanie odbędzie się w niedziele 1. sierpnia i rozpocznie się o godzinie 18 na INEA Stadionie.
LECH – LEGIA: MAMY BILETY!
ŚLĄSK WROCŁAW – LECH POZNAŃ 2:0 (2:0)
Bramki: Pich (25), Robak (45+1)
Żółte kartki: Robak, Riera, Chrapek, Kosecki – Situm, Dilaver, Makuszewski
Śląsk: Jakub Wrąbel – Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Igors Tarasovs, Djordje Cotra – Jakub Kosecki, Michał Chrapek (79. Dragoljub Srnić), Sito Riera, Robert Pich – Arkadiusz Piech (69. Kamil Vacek), Marcin Robak (88. Łukasz Madej)
Lech: Matus Putnocky – Emir Dilaver, Lasse Nielsen (60. Nicklas Barkroth), Rafał Janicki, Mario Situm – Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Radosław Majewski – Maciej Makuszewski, Christian Gytkjaer (46. Nicki Bille), Darko Jevtić (77. Mihai Radut)