Lech Poznań gra w Gdańsku


W niedzielę o 15:30 w 4. kolejce T-Mobile Ekstraklasy lechici zagrają w Gdańsku z Lechią. W minionym sezonie Kolejorz na PGE Arenie grał ze zmiennym szczęściem. Jesienią poznaniacy wygrali tam 4:1, ale w fazie mistrzowskiej przegrali 1:2.

Lech - Lechia12
Wygrana 4:1 rodziła się w bólach. Gospodarze prowadzili po golu Deleu, a chwilę potem doskonałą okazję zmarnował Daisuke Matsui. Jeszcze przed przerwą poznaniacy wyrównali po golu Łukasza Teodorczyka, a w drugiej połowie nie dali Lechii żadnych szans. Na listę strzelców kolejno wpisywali się Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen i ponownie Łukasz Teodorczyk. Wiosną nie było już tak dobrze. Świetny dzień miał Zaur Sadajew, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Lech odpowiedział jedynie golem Mateusza Możdżenia (dziś zawodnik Lechii) i przez tą porażką ostatecznie stracił szansę na dogonienie Legii.

Lech do Gdańska pojedzie w fatalnych nastrojach. Poznaniacy mają za sobą tragiczny tydzień, który dopełniło sensacyjne i kompromitujące odpadnięcie z pucharów po starciu z islandzkim Stjarnan. Niewykluczone, że głową zapłaci za to trener Mariusz Rumak. W Gdańsku 37-letni szkoleniowiec jeszcze poprowadzi lechitów, bowiem ostateczna decyzja na temat jego przyszłości zostanie podjęta we wtorek. Po czwartkowym spotkaniu z Islandczykami lechici stracili zaufanie kibiców i teraz muszą je na nowo odbudować. Najlepiej zacząć już w niedzielę.

W zdecydowanie innych nastrojach są lechiści. Lechia przed sezonem była typowana jako trzecia siła T-Mobile Ekstraklasy, po Legii i Lechu. Gdańszczanie na razie nie porywają swoją grą, ale nie przeszkodziło im to w wywalczeniu 7 punktów w 3 meczach. Ten dorobek plasuje podopiecznych Quima Machado na trzecim miejscu w tabeli. Lechię wyprzedzają jedynie Pogoń oraz Jagiellonia. Oba zespoły mają jednak tyle samo punktów co gdańszczanie. Starcie z Lechem będzie najpoważniejszym dotąd sprawdzianem dla gdańskiej drużyny. Kolejorz ma swoje problemy, ale to zespół o większym potencjale niż Podbeskidzie Bielsko-Biała czy Piast Gliwice, które Lechia pozostawiła w pokonanym polu w ostatnich dwóch meczach.

Fot. Roger Gorączniak

źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz