Po kompromitującej porażce z pół-profesjonalnym Stjarnan w Lidze Europy Lech Poznań zanotował kolejną porażkę. Tym razem „Kolejorz” uległ Wiśle Kraków 2:3. 

„Kolejorz” dobrze wszedł w spotkanie, stworzył sobie kilka okazji strzeleckich, z czego najlepszą zmarnował Łukasz Teodorczyk po podani Kaspra Hamalainena. To jednak wiślacy pierwsi strzelili gola, gdy Łukasz Garguła wykorzystał dogranie Burligi i pewnym strzałem nie dał szans Buriciowi. Po pół godzinie gry było już 0:2 – katastrofalna postawa obrońców Lecha zaowocowała drugą bramką Łukasza Garguły, który z metra wpakował piłkę do siatki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i lechici przy burzy gwizdów zeszli do szatni z dwubramkową stratą.

Po przerwie to Lech objął inicjatywę i swoją przewagę udokumentował bramką. W 58. minucie Michał Buchalik sfaulował Łukasza Trałkę, a sędzia Raczkowski wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem jedenastki został Hubert Wołąkiewicz. W 78. oglądaliśmy po prostu cudownego gola – Barry Douglas obłędnie uderzył z rzutu wolnego, a piłka trafiła w samo okienko bramki Wisły. Gdy wydawało się, że Lech kolejny raz trafi do siatki zdarzył im się fatalny błąd. Wołąkiewicz dał się ograć Guerrierowi, który w 87. minucie wyprowadził wiślaków na prowadzenie. To była ostatnia bramka w tym meczu.

Lech Poznań – Wisła Kraków 2:3 (0:2)

Bramki: Hubert Wołąkiewicz (59.), Barry Douglas (78.) – Łukasz Garguła (17. i 29.), Donald Guerrier (87.)

Lech: Burić – Wołąkiewicz, Arajuuri  (68. Kamiński), Wilusz, Douglas – Trałka, Jevtić – Lovrencsics (46.Pawłowski), Hamalainen, Keita – Teodorczyk (46. Kownacki).

Wisła: Buchalik – Burliga, Głowacki, Dudka, Sadlok – Uryga – Stilić (90. Zając), Boguski, Garguła – Jankowski, Brożek (77. Guerrier).

Sędzia: Paweł Raczkowski.

Żółte kartki: Maciej Wilusz (Lech) – Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki (Wisła)

Widzów: 16.264