Mamy nadzieję, że dzisiaj zakończy się dobra passa Błękitnych Stargard w Pucharze Polski . W ćwierćfinale zdeklasowali oni 4:1 Cracovię, która przecież gra w T-Mobile Ekstraklasie. Tak wysoka wygrana zobowiązuje lechitów do tego, by środowych rywali nie lekceważyć. Aby zapewnić sobie awans, do meczu trzeba podejść poważnie.
Na to spotkanie trener „Lokomotywy” wystawi najsilniejszy skład, bo celem jest wejście do finału. Przyznać trzeba, że podczas pojedynku Cracovia – Błękitni, krakowiacy popełnili sporo błędów, które szybko wykorzystała drużyna ze Stargardu. Jeśli przyjrzeć się poczynaniom pomorskiego zespołu w rundzie wiosennej III ligi, to okazuje się, że wypada słabo i piastuje dopiero 9 miejsce w tabeli. W Pucharze Polski ich sytuacja jest z kolei odwrotna. Błękitni są na fali i miejmy nadzieję, że Kolejorz dzisiaj ich poskromi.
W Stargardzie na pewno nie można liczyć na dobrze przygotowaną murawę. Pojawiają się zatem obawy czy Lech poradzi sobie w takich warunkach, jednak zawodnicy zapewniają, że warunki dla obu drużyn będą jednakowe, poza tym, to poznaniacy są faworytami tego pojedynku.
Większym utrapieniem na chwilę przed spotkaniem w Stargardzie są kontuzje lechitów. Dziś do klubu wrócili wszyscy piłkarze, którzy zostali powołani do występów w swoich reprezentacjach. Niestety, nie wszyscy są w pełni dyspozycyjni. Plan jest taki, by skorzystać z młodych zawodników. Dla nich będzie to szansa, by się wykazać. Na ból uda uskarża się Kasper Hamalainen. W meczu z Irlandią Północną zagrał w podstawowym składzie, jednak z powodu kontuzji, z boiska musiał zejść jeszcze przed przerwą. Nie jest to poważna kontuzja, jednak ostateczna decyzja o jego występie jeszcze nie zapadła. Urazu nabawił się również Gergo Lovrencsics i to jeszcze podczas meczu z Legią. Ze zgrupowania wrócił do Poznania bardzo szybko. Wciąż jeszcze pauzuje Darko Jevtić, choć jego droga rekonwalescencji powoli dobiega końca. Na tego zawodnika czeka z niecierpliwością cały zespół, bo jego powrót na murawę znacznie wzmocni środek pola.
Lech zagra w środę w Stargardzie z Błękitnymi o 16:30. Po raz drugi podopieczni Macieja Skorży podejmą tę drużynę na Bułgarskiej 9 kwietnia o 20.45.
Anna Jasińska
Fot. Roger Gorączniak