Lech gra o finał Pucharu Polski


Mamy nadzieję, że dzisiaj zakończy się dobra passa Błękitnych Stargard w Pucharze Polski . W ćwierćfinale zdeklasowali oni 4:1 Cracovię, która przecież gra w T-Mobile Ekstraklasie. Tak wysoka wygrana zobowiązuje lechitów do tego, by środowych rywali nie lekceważyć. Aby zapewnić sobie awans, do meczu trzeba podejść poważnie.

Lech - Legia 66

Na to spotkanie trener „Lokomotywy” wystawi najsilniejszy skład, bo celem jest wejście do finału. Przyznać trzeba, że podczas pojedynku Cracovia – Błękitni, krakowiacy popełnili sporo błędów, które szybko wykorzystała drużyna ze Stargardu. Jeśli przyjrzeć się poczynaniom pomorskiego zespołu w rundzie wiosennej III ligi, to okazuje się, że wypada słabo i piastuje dopiero 9 miejsce w tabeli. W Pucharze Polski ich sytuacja jest z kolei odwrotna. Błękitni są na fali i miejmy nadzieję, że Kolejorz dzisiaj ich poskromi.

W Stargardzie na pewno nie można liczyć na dobrze przygotowaną murawę. Pojawiają się zatem obawy czy Lech poradzi sobie w takich warunkach, jednak zawodnicy zapewniają, że warunki dla obu drużyn będą jednakowe, poza tym, to poznaniacy są faworytami tego pojedynku.

Większym utrapieniem na chwilę przed spotkaniem w Stargardzie są kontuzje lechitów. Dziś do klubu wrócili wszyscy piłkarze, którzy zostali powołani do występów w swoich reprezentacjach. Niestety, nie wszyscy są w pełni dyspozycyjni.  Plan jest taki, by skorzystać z młodych zawodników. Dla nich będzie to szansa, by się wykazać. Na ból uda uskarża się Kasper Hamalainen. W meczu z Irlandią Północną zagrał w podstawowym składzie, jednak z powodu kontuzji, z boiska musiał zejść jeszcze przed przerwą. Nie jest to poważna kontuzja, jednak ostateczna decyzja o jego występie jeszcze nie zapadła. Urazu nabawił się również Gergo Lovrencsics i to jeszcze podczas meczu z Legią. Ze zgrupowania wrócił do Poznania bardzo szybko. Wciąż jeszcze pauzuje Darko Jevtić, choć jego droga rekonwalescencji powoli dobiega końca. Na tego zawodnika czeka z niecierpliwością cały zespół, bo jego powrót na murawę znacznie wzmocni środek pola.

Lech zagra w środę w Stargardzie z Błękitnymi o 16:30. Po raz drugi podopieczni Macieja Skorży podejmą tę drużynę na Bułgarskiej 9 kwietnia o 20.45.

Anna Jasińska
Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz