Lech – Górnik: 0-3. Kolejorz wykonuje kolejny kompromitujący krok w tył


Po przerwie gra Lecha wymagała większego udziału w ofensywie, a także intensywniejszych natarć. Jednak piłkarze nie sprostali oczekiwaniom, bowiem akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Przeciwnie zabrzanie, którzy atakowali rzadko, acz skutecznie. W 60 minucie Angulo próbował zaskoczyć Buricia, uderzając z bardzo ostrego kąta. 8 minut później napastnik gości nie zdobył kolejnej bramki, lecz asystował, przedłużając dośrodkowanie do Sekulicia, który nie miał żadnego problemu, by podwyższyć rezultat, strzelając z najbliższej odległości. Zabrzanie później uważnie kontrolowali spotkanie, pozbawiając możliwości kreowania nowych pomysłów Lechowi. W 81 minucie z bliska koszmarnie spudłował okazję Zhamaledtinov. To się zemściło 5 minut później, kiedy to przyjezdni przypieczętowali victorię. Swojego drugiego gola strzelił Angulo, uderzając w krótki róg bramki, jeszcze między nogami Vujadinovicia.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz