Podczas drugiej odsłony lechici wreszcie zaczęli stwarzać swoje szanse, choć początek na to nie wskazywał. Duńczycy szybko zdołali wyrównać. Nieupilnowany przez defensorów Kolejorza Paulinho, z bliskiej odległości bez trudu wpakował futbolówkę do siatki. Niebiesko-białych wybudziła pewnie wykorzystana jedenastka przez Jevtivcia (faulowany był Amaral). Przez dłuższy okres czasu poznaniacy byli ruchliwsi, dużo strzelali i nawet jeśli tracili piłkę, to szybko ją odbierali. Linia obronna jednak wciąż popełniała błędy, a Lecha ratowały jedynie pomyłki przeciwników lub obrona bramkarza.
Przed startem rozgrywek PKO Ekstraklasy, Kolejorz wyruszy jeszcze na pięciodniowe zgrupowanie do Opalenicy. Będzie to ostatnia okazja do doprecyzowania poszczególnych elementów gry.
– Podczas drugiego zgrupowania przede wszystkim będziemy doskonalić działania grupowe, zespołowe oraz indywidualne pod kątem taktycznym. Motorycznie będziemy oczywiście starali się formę ukierunkować w stronę dynamiki, szybkości, na ile będzie to możliwe przy dwóch sparingach – mówi trener przygotowania fizycznego Karol Kikut.