Lech – Benfica 2:4. Świetne widowisko na otwarcie Ligi Europy (ZDJĘCIA)


Bez taryfy ulgowej

Przed meczem wielką zagadką było to, na kogo postawi w obronie trener Dariusz Żuraw. Każdego dnia docierały nieoficjalne informacje o stanie zdrowia poznańskich defensorów. Wczoraj szkoleniowiec niebiesko-białych zapewniał, że ma już zaplanowaną koncepcję i niczego nie zamierza zmieniać. Ostatecznie w środku obrony zagrali Djordje Crnomarković oraz Tomasz Dejewski, dla którego dzisiejszy pojedynek był pierwszym na arenie międzynarodowej. Do zdrowia powrócił także Thomas Rogne, ale na rozegranie pełnych 90 minut gotowy nie był, więc zajął miejsce na ławce rezerwowych. To nie był koniec roszad, które przygotował opiekun lechitów. Na lewej obronie zagrał pełniący funkcję kapitana Tymoteusz Puchacz. Wskutek tego na prawym skrzydle okazję występu dostał kolejny niedoświadczony gracz Michał Skóraś.

Portugalski potentat nie zastosował żadnej taryfy ulgowej względem Lecha. Trener Jorge Jesus, mający częste skłonności do przeprowadzania zmian w jedenastce w meczach z niżej notowanymi rywalami, pokazał, że poważnie traktuje Ligę Europy, wystawiając standardowy skład. Wszak jego celem jest dotrwanie do finału tych rozgrywek.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz