Kultowy autobus „64″


Gdy, na czas przebudowy Kaponiery, ZTM rozważa wprowadzenie autobusu łączącego mosty Teatralny, pasażerowie już wybierają chętniej inne rozwiązanie: częściej korzystają z autobusu linii 64.

Jego trasa, choć wiedzie w kilkusetmetrowym oddaleniu od ulicy Roosevelta i Kaponiery, to jednak stanowi dogodny skrót łączący Łazarz z Jeżycami. A między tymi rejonami miasta przemieszcza się wielu mieszkańców. Autobus linii 64 uzupełnia więc brak tramwaju łączącego Łazarz z Jeżycami w ciągu komunikacyjnym ulic Głogowskiej i Roosevelta. Owszem, z Górczyna przez Jeżyce jeździ tramwaj linii 14, jednak – w ocenie pasażerów – ma on daleki objazd przez Grunwald, co powoduje dłuższą podróż, a bilety przecież są czasowe. Duży ruch obserwuje się zwłaszcza na przystankach przy Rynku Jeżyckim. Tam sporo pasażerów wsiada do „64”, jadącego zarówno na południe – przez Łazarz do osiedla Kopernika, jak też na północ – przez Sołacz do Strzeszyna Greckiego.

Autobus linii 64 był jedną z dwóch pierwszych linii miejskich utworzonych z początkiem lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, kursuje więc od pięćdziesięciu lat. (drugą „miejską” linią był autobus 63). Trasa „64” wiodła początkowo z placu Wyspiańskiego do ulicy Słowackiego. Ulice: Matejki, Szylinga oraz Kraszewskiego są zatem tymi, gdzie trasa tej linii wiedzie nieprzerwanie od ponad półwiecza! W następnych latach autobusy linii 64 miały wydłużaną trasę: ku rozbudowywanym rejonom miasta skierowane zostały wpierw do ulicy Chociszewskiego, potem Grochowskiej i do ulicy Swoboda. W przeciwną stronę autobusy jeździły do ulicy Kościelnej i Urbanowskiej. Potem, w latach siedemdziesiątych, gdy zlikwidowana została trasa tramwajowa linii 9 do Sołacza, autobusy „64” miały tam pętlę. Przez kilka lat „64” była nawet linią „okólną”, jej przystanki końcowe na Ogrodach i Sołaczu połączone zostały trasą przez Niestachów. Starsi poznaniacy pamiętają jaka była jezdnia tamtej ulicy (a raczej drogi podmiejskiej). Niestachowskiej – wąskiej, pokrytej brukiem, bez poboczy, ze słabym oświetleniem,  z wąskim tunelem pod torami kolejowymi. Po zbudowaniu tam nowoczesnej trasy, zmienił się też przebieg linii 64, jego trasa została podzielona, wprowadzając na zachodnim odcinku (Górczyn – Grochowska – Ogrody – Niestachowska – Sołacz – Winogrady) autobusy „82”. Natomiast trasa „64” została skrócona do pierwotnego przebiegu: z Raszyna (osiedla Kopernika), przez Łazarz i Jeżyce do Lasku Golęcińskiego.

Dzisiejsza trasa jest kilkakrotnie dłuższa od tej z lat sześćdziesiątych. Z ulicy Kaczej, gdzie ma pętlę w pobliżu zajezdni autobusowej, do drugiej pętli – przy ulicy Literackiej i Puszkina (na osiedlu Strzeszyn Grecki) po drodze zatrzymuje się na 28 przystankach. Trasę tę autobusy „64” według rozkładu jazdy pokonują  w niecałe 40 minut;  jednak – z powodu korków (zwłaszcza w okolicach Rynku Jeżyckiego, na Sołaczu, a także zamykanych rogatek na przejeździe kolejowym linii do Piły), mają kilku, a nawet kilkunastominutowe opóźnienia. Jest to trasa dla kierowców trudna, jednak dla pasażerów jedyna, bezpośrednio łącząca  odległe od siebie południowe i północne osiedla Poznania z jego śródmieściem. Przez to w autobusach „64” , obsługiwanych także przez autobusy przegubowe, przez cały niemal dzień jest wielu pasażerów, a w godzinach komunikacyjnego szczytu panuje nawet duży ścisk!

 

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz