Koszykarki Enea AZS Poznań bliskie sprawienia niespodzianki


Enea AZS Poznań – Sunreef Yachts Politechnika Gdańsk 82:89 (19:29,22:21, 19:10,22:29)

Enea AZS: Davis 23, Hillsman23, Demczur 12, Samburska 8, Parysek-Bochniak 6, Nowicka 3, Stefańczyk 3, Urbaniak 3, Niemojewska 1, Jędrzejczak, Rogozińska.

Politechnika: Conwright 21, Clark 20, Pyka1, Koc 10, Śmietańska 8, Bujniak 8, Naczk 3, Szymańska 2, Duszkiewicz, Haryńska, Ostrowska, Holopainen.

Po meczu powiedzieli:

Rafał Knap (trener Sunreef Yacht Politechnika Gdańsk): – Gratuluję drużynie z Poznania świetnej postawy w tym meczu. Od wielu lat znam się z trenerem Vadimem i wie, że jak trafi do jakiegoś zespołu t zrobi świetną robotę.  Poznanianki roszkę nam naprzykrzyły krwi i były blisko wygrania tego spotkania. Na pewno nie jest to zespół do spadku i jestem na 120% przekonany, że jeżeli tak będą grać jak dzisiaj to spokojnie utrzymają się w lidze. Tego serdecznie im życzę.

Katarzyna Śmietańska (Sunreef Yacht Politechnika Gdańsk): – Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, bo mocno musiałyśmy na nie zapracować. Słabiej dzisiaj zagraliśmy w obronie, nie była to obrona marzeń, ale udało nam się rzucić kilka ważnych „trójek” i wyciągnąć ten mecz. Musimy poprawić na pewno grę w defensywie, aby wygrywać kolejne mecze.

Vadim Czeczuro (Enea AZS Poznań): – Gratuluję drużynie z Gdańska zwycięstwa i ma troszkę żal, bo tak niewiele zabrakło do zwycięstwa w tym spotkaniu. Cieszę się z jednej strony, że powalczyliśmy i zostawiliśmy pozytywne wrażenie, ale szkoda, że nie wygraliśmy.  Jest to jednak dobry prognostyk przed następnymi meczami, które nas niebawem czekają. Potrafiliśmy wyjść z 14 punktowej straty i wyjść na prowadzenie. Problem tylko, że nie potrafiliśmy go utrzymać. Nad tym trzeba popracować, nad koncentracją do końca spotkania.

Kinga Demczur (Enea AZS Poznań): – Bardzo nas porażka boli, ale możemy się doszukiwać pozytywów. Tak jak trener powiedział, zabrakło nam koncentracji, no i może trochę tlenu, szczególnie w końcówce spotkania, ale jest to do wypracowania. Jest to dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami.

Fot.  Adam Chmielewski

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz