Konferencja prasowa i trening za piłkarzami Lecha Poznań


Za zawodnikami Lecha Poznań kolejny ważny dzień. O godzinie 11 gracze Kolejorza wzięli udział w ostatnim treningu przed meczem z Djurgårdens IF, z kolei po kilku godzinach trener John van den Brom oraz pomocnik Jesper Karlström odpowiedzieli na pytania dziennikarzy.

trening Lecha Poznań

Trenerski duet Kim Bergstrand – Thomas Lagerlöf prowadzi drużynę Djurgårdens IF od początku 2019 roku i stoi za ostatnimi sukcesami czwartkowego rywala Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy. Obaj Szwedzi znają się już od bardzo długiego czasu, a wspólną pracę rozpoczęli jeszcze w 2012 roku w rodzimym IK Sirius. Rolę pierwszego trenera pełnił starszy z nich, 54-letni Bergstrand, a młodszy od niego o trzy lata Lagerlöf był jego asystentem. Po siedmiu sezonach duet zamienił blisko 200-tysięczne miasto, Uppsala na stolicę kraju, gdy przyjął ofertę od jeszcze wtedy jedenastokrotnego mistrza kraju. W tamtym okresie Niebieskie Paski plasowały się w środku stawki, nie nawiązując nawet w niewielkim stopniu do czasów swojej świetności z chociażby początku wieku. Wszystko miało się zmienić z przyjściem wyżej wspomnianych szkoleniowców.

W niespełna rok sprawili, że z siódmej siły szwedzkiej ekstraklasy DIF nie tylko rozgościło się na pozycji lidera swojej ligi, ale także mimo wyboistego finiszu sięgnęło po dwunasty tytuł w swojej historii. Ten okres doskonale pamięta lechita, który był piłkarzem tego klubu w latach 2015-2020.

– To, że tak szybko wywalczyli mistrzostwo po przyjściu do Djurgårdens IF wiele mówi o ich pracy. Generalnie to oni sprawili, że ten klub wrócił do ścisłej czołówki w Szwecji – podkreśla Jesper Karlström. – Ich funkcjonowanie w zespole nie jest może rewolucyjne, ale na pewno są w swoich działaniach konsekwentni. Stawiają na regularność, powtarzalność. Jako piłkarz słuchając pewnych wskazówek każdego dnia, będziesz wprowadzał je w życie nie tylko na treningu, ale także podczas meczów. To staje się twoim nawykiem, pozytywną rutyną. Mają swoją filozofię gry i się jej trzymają, starając się ją rozwijać, tak to działa i jak widać kończy się powodzeniem – dodaje.

– To nie jest zwyczajne rozwiązane, ale współpracując z nimi czujesz się w pełni naturalnie. Świetnie się wzajemnie uzupełniają, zawsze patrzą razem w jedną stronę. Oczywiście, mają nieco odmienne od siebie osobowości, ale nigdy jeden nie mówi nic, co by się nie zgadzało ze słowami drugiego. Patrzą na piłkę w ten sam sposób. Lubią ciężki trening i przywiązują dużą wagę do aspektów taktycznych. Wiedzą przy tym, że na boisku zdarzają się różne sytuacje, a swoich piłkarzy przygotowują na każdą z nich. W tym pomagają ci te wcześniej wspominane nawyki, dzięki nim umiesz się odnaleźć w trudnych momentach. Rozwinąłem się pod ich wodzą, wiele nauczyłem i w dalszym ciągu widzę w swojej grze ich spory wpływ – kontynuuje Szwed, który z Bergstrandem spotkał się jeszcze za czasów, gdy ten pracował jako pierwszy trener w IF Brommapojkarna, a zawodnik występował w tamtejszych drużynach młodzieżowych.

Odpowiednie przygotowanie do różnych sytuacji meczowych to jedno, ale zachowanie chłodnej głowy nawet w najtrudniejszych momentach stanowi kolejną charakterystyczną cechę opisywanych szkoleniowców. Tak było chociażby w meczu, który finalnie dał mistrzostwo Djurgården przed ponad trzema laty. Ich zespół potrzebował remisu w ostatniej kolejce na wyjeździe z IFK Norrköping. Tymczasem do przerwy to rywal, który nie walczył już o zbyt wiele prowadził 2:0. – Z perspektywy czasu to zabawne wspomnienie, bo w przerwie meczu o mistrzostwo przy wyniku 0:2 zachowywali wielki spokój. Potrzebowaliśmy remisu, ale nie krzyczeli, nie skakali po szatni. Mówili, że gramy dobre spotkanie, kreujemy szanse, realizujemy założenia i powinniśmy to kontynuować w drugiej połowie. To pomogło drużynie, utwierdziło nas w przekonaniu, że finalnie zdobędziemy tytuł – wspomina z przekonaniem 27-latek, który w tym spotkaniu zdobył kontaktową bramkę, a jego drużyna zremisowała 2:2.

Fot. Roger Gorączniak

źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz