Konferencja po porażce Lecha – trener Rumak nie ukrywa optymizmu


Mariusz Rumak zaskakuje – kolejna porażka Kolejorza i słaba postawa na starcie sezonu nie hamują jego optymizmu. Oto zapis pomeczowej konferencji prasowej po meczu ze Śląskiem.

Lech-Rumak

 

Mariusz Rumak: – Mecz mógł się podobać, bo był szybki, były sytuacje bramkowe i nie zabrakło goli. Mimo dobrego spotkania jednak przegrywamy. Zadecydowała o tym pierwsza połowa, gdzie graliśmy bojaźliwie i nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie. Na pewno musimy popracować zwłaszcza nad stałymi fragmentami gry w obronie, bo niemal każde dośrodkowanie kończyło się strzałem. W drugiej połowie narzuciliśmy wysokie tempo, stwarzaliśmy sytuacje, ale byliśmy nieskuteczni. Wiem, że w piłkę nożną gra się na punkty, ale w tym meczu zostawiliśmy na boisku charakter, a to jest kierunek, w którym chcemy zmierzać. Zagraliśmy lepiej niż choćby w Krakowie i myślę, że idziemy w dobrą stronę.

Paweł Barylski (II trener Śląska – zastąpił zawieszonego Stanislava Levy’ego): – Spotkały się dwa zespoły preferujące ofensywny styl gry. Obie stworzyły sobie sporo sytuacji do zdobycia bramki. Wygrał zespół, który był po prostu skuteczniejszy i bardziej zdeterminowany. Chciałem podziękować kibicom, że tak licznie stawili się na stadionie.

Bartosz Ślusarski, napastnik Lecha: – Już w pierwszej połowie kilka razy udało nam się wyjść z akcjami, ale brakowało dobrego ostatniego podania. Dwa razy się nadzialiśmy na akcje Śląska i straciliśmy dwie bramki. W przerwie powiedzieliśmy sobie jednak, że gra nie wygląda źle i trzeba dalej próbować. Mieliśmy kolejne okazje, ale albo brakowało nam szczęścia, albo podejmowaliśmy złe decyzje. Sam w dobrej okazji zamiast uderzać obok bramkarza, próbowałem przerzucać piłkę nad nim i to jeszcze swoją słabszą nogą. Nie zagraliśmy najgorzej, ale co z tego, skoro pod bramką rywala niczego nie zdziałaliśmy.

Krzysztof Kotorowski, bramkarz Lecha: – Straciliśmy dziś dwa gole i to mnie martwi najbardziej. To już bowiem kolejny mecz, w którym rywale strzelają nam dwie  bramki i w tej chwili jest to problem, który musimy rozwiązać. Jestem z tego powodu bardzo zły i sfrustrowany, bo w tym sezonie straciliśmy już zdecydowanie za dużo goli. Mieliśmy dziś jednak także swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać i bez problemu doprowadzić do remisu.

źródło: lechpoznan.pl

Damian Smyk

Dodaj komentarz