Koncert zespołu 2 Tm 2,3 w Poznaniu (ZDJĘCIA)


W piątek, w kościele na os. Bohaterów II Wojny Światowej, odbył się koncert zespołu 2 Tm 2,3, który promował tego dnia swą nową płytę „Źródło” .

2 Tm 2,3 - Skorupiński 10

 

Niemal dokładnie siedem lat temu ukazała się ostatnia, jak dotąd, płyta 2 Tm 2,3 z premierowym materiałem. Wiele się w tym czasie zmieniło. Nie tylko na świecie, ale i w samej grupie. Najboleśniejszą stratą dla samego zespołu – i dla całej polskiej muzyki rockowej – była śmierć perkusisty Piotra „Stopy” Żyżelewicza przed czterema laty. Wydaje się, że śmierć Stopy była z jednej strony swego rodzaju zobowiązaniem dla pozostałych członków grupy, by nagrać kolejną płytę. Z drugiej strony – nagranie jej bez tego wybitnego perkusisty zapewne nie było łatwe, również w sensie emocjonalnym.

Jeśli chodzi o bardziej prozaiczne zmiany to w składzie popularnego „Tymoteusza” nie znajdziemy dziś Joszko Brody oraz braci Marcina i Mateusza Pospieszalskich. Oczywiście brak tak charyzmatycznych muzyków musi być słyszalny. Zespół brzmi dziś zatem nieco inaczej niż przed laty, ale to wcale nie znaczy gorzej. Po prostu: inaczej i chyba dojrzalej.

Owa dojrzałość i jakość brzmienia nie powinny zresztą chyba dziwić, bowiem przecież o obliczu grupy nadal współdecydują ci sami liderzy: Tomasz Budzyński, Robert Litza Friedrich i Dariusz Malejonek. I znów: ilustracją upływu czasu (a z drugiej strony dowodem na to ile nowych doświadczeń zdobyli) niech będzie przypomnienie, że, gdy wydawali swą poprzednią wspólną płytę, Budzyński był przede wszystkim liderem Armii i autorem świetnych płyt solowych, Litza – znany z Acid Drinkers liderował Arce Noego, a Malejonek – znany m.in. z Houku był liderem Maleo Reggae Rockers.

Dziś pierwszy z nich jest również członkiem głośnego projektu Rimbaud (współtworzonego przez Mikołaja Trzaskę i Michała Jacaszka) oraz reaktywował Trupią Czaszkę. Litza zdołał odnieść ogromny sukces z Luxtorpedą, Malejonek – z projektami Morowe Panny i Panny Wyklęte.

Być może te sukcesy – i nawał pracy – opóźniały prace nad nowym albumem. Ale też, twierdzę, że dzięki nim owa płyta brzmi dojrzalej, spokojniej, choć przecież jednocześnie nie brakuje tu energii.

2 Tm 2,3 przyzwyczaił swoich wielbicieli do tego, że podczas koncertów w ostatnich latach pojawia się w dwóch odmiennych formułach: w wersji akustycznej lub „czadowej”, czyli ekstremalnie rockowej. Akustyczne koncerty grupa daje przede wszystkim w okresie Wielkiego Postu – i również dlatego jej piątkowy koncert odbywał się w kościele.

Powiedzieć można, że najnowsza płyta zespołu jest połączeniem elementów obu tych wersji zespołu. Z jednej strony „Źródło” nagrane jest niemal wyłącznie w akustycznej konwencji, z drugiej momentami słyszymy tu proste riffowe i bardzo dynamiczne granie – prawie, że rodem z owej „czadowej” wersji. Na dodatek mamy tu niezwykły kalejdoskop stylistycznych skojarzeń. Są tu bowiem piosenki rockowe, choć akustyczne, są utwory reggae, sporo elementów folku czy muzyki świata, ale też echa muzyki sakralnej, zgoła mistycznych wokaliz, do tego swoisty offowy czy punkowy, niezależny duch unoszący się nad całością. Wreszcie w ostatnim utworze muzycy pozwalają sobie na mocniejsze, zdecydowanie elektryczne granie. Paradoksalnie z tego niezwykłego miksu składa się przepiękna i bardzo spójna całość – w swej wielobarwności podobna do ujmującej okładki, autorstwa Budzyńskiego.

Za teksty posłużyły zespołowi, jak zawsze, fragmenty Pisma Świętego, które układają się w przejmujące kontinuum: modlitwy, skargi, egzystencjalnego wyznania, a wreszcie – zawierzenia.

Tekstom świetnie odpowiada muzyka skomponowana przez członków zespołu, znakomicie zagrana i wyprodukowana. Męskie partie wokalne prezentują pełni mocy oryginalni wokaliści: Tomasz Budzyński (śpiewa w pewnym momencie nawet falsetem) i Dariusz Malejonek. Fenomenalne wrażenie robią tu jednak również utwory śpiewane przez Angelikę Korszyńską-Górny. Artystka jest dziś jedną z najważniejszych, pierwszoplanowych postaci w grupie, współdecydując o jej oryginalności. Śpiewany przez nią utwór „Maria Maria” jest prawdziwym arcydziełem. Zresztą każda z zaśpiewanych przez Korszyńską piosenek to osobna, fascynująca opowieść.

Wśród pozostałych muzyków dwunastoosobowego zespołu są instrumentaliści znani z Luxtorpedy, ale też wieloletni współpracownicy Budzyńskiego czy Malejonka. Uwagę budzi duet perkusistów: grająca w 2 Tm 2,3 głównie na licznych instrumentach perkusyjnych świetna poznańska artystka Beata Polak oraz debiutujący w grupie Kacper Rynek, znany dotąd z Maleo Reggae Rockers.

2 Tm 2,3 nagrali rewelacyjną płytę – nie z tej przyczyny, że tak bardzo wyczekiwaną, ale dlatego, że tak przemyślaną, dojrzałą i jednocześnie pełną emocji. W piątek była rzadka okazja do spotkania na żywo z muzyką zespołu, w którym tak ważne role odgrywa tylu poznańskich artystów.

Oficjalna premiera nowej płyty zespołu 21 marca, ale było ją już kupić podczas piątkowego koncertu.

Tomasz Janas, www.poznan.pl

Zdjęcia Dariusz Skorupiński

Dodaj komentarz