Kozak już w Legii! Gorzko o Lechu


Miłosz Kozak, 16-letni zawodnik Akademii Lecha dostał zielone światło na znalezienie nowego pracodawcy – czytamy na stronie internetowej Lecha Poznań. Nastoletni piłkarz nie był w stanie przebić się z drużyny Młodej Ekstraklasy do II drużyny Lecha Poznań i z tego powodu pół roku temu został wystawiony na listę transferową.  Kozak przejdzie testy w Legii. To będzie drugi piłkarz po Bartoszu Bereszyńskim, który w ostatnich miesiącach przeniósł się z Lecha do Legii.

– Miłosz nie wpisuje się w filozofię Akademii Lecha. Na chwilę obecną nie widziałem go w drugim zespole. Ma talent, ale talent to nie wszystko. Jego dalsza przygoda z Kolejorzem okazała się niemożliwa między innymi ze względu na niewystarczające przygotowanie mentalne do bycia profesjonalnym piłkarzem – mówi Patryk Kniat, trener Lecha II Poznań.

Jedyna oferta, która spłynęła na Bułgarską w sprawie Kozaka pochodzi z Legii Warszawa. Lech wyraził piłkarzowi zgodę na przejście testów medycznych. W przypadku pozytywnych wyników testów oraz akceptacji oferty transferowej klub wyrazi zgodę na przeprowadzkę zawodnika do Warszawy.

Wczoraj skrzydłowy Lecha miał przejść testy medyczne w Warszawie, ale działaczom Legii nie udało się załatwić wszystkich formalności. – Testy zorganizujemy w najbliższych dniach – powiedział dyrektor sportowy Legii Jacek Mazurek. I dodaje: – Nasz dział skautingowy jest coraz silniejszy. Kozaka obserwowaliśmy bardzo długo i można powiedzieć, że teraz skorzystaliśmy z okazji, aby do nas trafił. Od dawna wiemy, że jest to wyróżniający się zawodnik młodzieżowych reprezentacji Polski. Lech wydał już zgodę na transfer definitywny do Legii. To nie jest tak, że mając najlepszą akademię w kraju, zamykamy się na innych zawodników. Chcemy, aby u nas trenowali najzdolniejsi młodzi piłkarze z całej Polski, a w przyszłości też z Europy.

Miłosz Kozak w gorzkich i dosadnych wpisach skomentował na facebooku przyczyny, dla których postanowił skorzystać z oferty Legii. „W Lechu mnie nie chcą! Potraktowali mnie jak śmiecia! Swojego Wychowanka!” – żali się piłkarz.

– „Ja się dla tego klubu wraz z rodzicami poświęciłem od małego!!! Rodzice wozili mnie na treningi i mecze 4 razy w tygodniu po 200 km!!!! Przez 3 lata!!!!! A oni mnie potraktowali… masakra! – napisał do jednego z fanów Lecha. (…) Mam nadzieję, że kibice Lecha mnie chociaż trochę zrozumieją! To nie moja wina… Lech mnie nie chce… Nie chodzi mi o pieniądze tylko… tylko i wyłącznie i swój rozwój”.

źródło: www.lechpoznan.pl , legia.com , wp.pl

1 komentarz

  1. Artur N. pisze:

    … aby się rozwijać nie trzeba iść do Legii…… są też inne kluby w Polsce ! ale jak się jest śmieciem ?

Dodaj komentarz