Kolejne wraki znikają z poznańskich ulic


Patrol podczas rutynowych działań lub po zgłoszeniu interwencji przez mieszkańca udaje się we wskazane miejsce. W oparciu o przepisy, funkcjonariusz podejmuje czynności służbowe – odpowiednio kwalifikuje czyn i ocenia sytuację. Jeżeli pojazd pozostawiony jest w pasie drogowym drogi publicznej, nie posiada tablic rejestracyjnych oraz winiety na szybie, należy zadysponować go do wywozu bez dalszych czynności wyjaśniających.

Sytuacja zmienia się w przypadku, gdy stan pozostawionego pojazdu wskazuje na to, że nie jest używany. Wówczas na podstawie tablic rejestracyjnych, winiety lub wywiadu środowiskowego należy ustalić dane osobowe właściciela auta, a następnie powiadomić go listownie o stanie faktycznym samochodu. W takim przypadku ustalany jest termin, po upływie którego pojazd zostanie usunięty na parking strzeżony, na koszt właściciela. Po upływie wskazanego czasu, straż miejska informuje o zaistniałej sytuacji Zarząd Dróg Miejskich. To właśnie ta instytucja wystawia zapotrzebowanie na usunięcie pojazdu nieużywanego. Dopiero wtedy strażnik wzywa holownik i wypełnia dyspozycję usunięcia pojazdu oraz wykonuje dokumentację zdjęciową.

Pracownicy ZDM mają pół roku na to, ażeby dotrzeć do prawowitych właścicieli, obciążyć ich kosztami postępowania lub podjąć decyzję o dalszych losach samochodów. Wraki najczęściej trafiają do stacji demontażu, gdzie poddawane są recyklingowi. AJ/ SM

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz