Kolejka w Nowym ZOO będzie jeździć krócej


Do piątku, 14 września kolejka wożąca zwiedzających po Nowym ZOO jeździć będzie tylko w godzinach od 12 do 15. Kto wybierze się wcześniej lub później będzie musiał przemierzać teren ogrodu zoologicznego nad Maltą na piechotę. Zawsze jednak warto wybrać się do ZOO i obejrzeć młodziutkiego mrówkojada, czy tapira, a także nieco starsze, bo urodzone na początku wakacji maluchy. Koniecznie trzeba zobaczyć, jak podrosły.

tapir1

Pokachontas młody tapir biega radośnie po wybiegu

Lemur katta – początkowo wisiał pod brzuszkiem swojej mamy, trzymając się kurczowo sierści, a teraz ,,wędruje” po wybiegu na grzbiecie samicy. Lemury można obserwować na wyspie, dopiero jesienią zostaną przeniesione do Starego ZOO, gdzie tradycyjnie spędzają zimniejsze miesiące.

Samiczka makaka japońskiego Pris ma już kilka miesięcy. Od początku byla bardzo samodzielna i wędrowała zwiedzając wybieg. Jest odważna, bystra i śmiała.

Zaglądając do zoo nie można ominąć działu z małymi ssakami drapieżnymi, gdzie mieszkają dwa małe samczyki manuli. Ich urodzenie było dużym sukcesem hodowlanym. Zwierzęta te, bardzo rzadko eksponowane w ogrodach zoologicznych, mnożą się, ale nie odchowują. Jest to jeden z najcenniejszych gatunków w ogrodach zoologicznych.

Amanda i Teofil –  to z kolei dumni rodzice trzech rysi europejskich urodzonych w maju. Teraz to już małe łobuziaki, które przyciągają zwiedzających i można ich zachowania obserwować godzinami.

Tak samo jak małe żbiki, których rodzicami są Michalina i Rasputin. Rasowe żbiki to ginący gatunek, eksponowany w ogrodach również po to, aby uświadomić zwiedzającym, jak wyglądają nasze rodzime gatunki dzikich kotów. W wolierze żbików samica wychowuje młode przy samcu, który nie tylko nie okazuje oznak agresji, ale również opiekuje się potomstwem. Młode samczyki zostaną w poznańskim zoo dla celów ekspozycyjnych.

Fot. Poznańskie ZOO

Dodaj komentarz