Koszykarki Poznań City Center AZS już w środę zmierzą się w hali POSiR przy ul. Chwiałkowskiego 34 w derbowym pojedynku z JTC MUKS Poznań. – Wynik tego spotkania będzie miał duży wpływ na układ tabeli. Jednak oprócz miejsca w tabeli liczy się również prestiż w mieście – mówi rozgrywająca akademiczek, Kinga Woźniak.

Zespół Poznań City Center AZS od zwycięstwa w Aleksandrowie Łódzkim 84:61 rozpoczął koszykarki maraton, który zakończy w następny weekend. – Same nie potrafimy uwierzyć w to, że mecz z UKS Basket Aleksandrów Łódzki zakończył się takim, a nie innym. W głowach miałyśmy spotkanie z pierwszej rundy, które było bardzo zacięte. Myślę, że przerwa świąteczna i kilka dni odpoczynku dodały nam nowych sił, aby walczyć dalej. Najbardziej cieszy to, że każda z drużyny miała szansę dołożyć własną cegiełkę do wyniku – mówi rozgrywająca Poznań City Center AZS, Kinga Woźniak.

Podopieczne Ryszarda Barańskiego już w środę czeka kolejny ważny sprawdzian. W hali POSiR przy ul. Chwiałkowskiego 34 o godz. 18:15 zmierzą się w derbowym pojedynku z JTC MUKS Poznań. W pierwszej rundzie MUKS wygrał 49:45. Derbowy pojedynek odbędzie się pod patronatem dwutygodnika „Nasz Głos Poznański”.

– Wynik tego spotkania będzie miał duży wpływ na układ tabeli. Jednak oprócz miejsca w tabeli liczy się równie prestiż w mieście. Derbowe mecze zawsze dostarczają więcej emocji, nie tylko obu drużynom, ale również kibicom. My na pewno będziemy chciały pokazać dobry basket i zrewanżować się za porażkę w pierwszej rundzie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że JTC MUKS jest bardzo silnym zespołem, choć zaliczył więcej porażek od nas. W meczach derbowych układ tabeli nie odgrywa aż tak istotnej roli – dodaje Woźniak.

Natomiast w następną sobotę Poznań City Center AZS zagra na wyjeździe z ŁKS SMS Łódź. To spotkanie powinno być formalnością, gdyż ŁKS zajmuje ostatnie miejsce w tabeli I ligi koszykówki kobiet.

Tomasz Woźniak