Kamil Jóźwiak: – Nie miałem tremy


– Nie tak wyobrażałem sobie debiut – mówił po spotkaniu z Jagiellonią Białystok Kamil Jóźwiak. 17-letni skrzydłowy po raz pierwszy w karierze wystąpił w barwach Lecha Poznań. Z jego gry był po meczu zadowolony szkoleniowiec mistrza Polski.

Lech - Jagiellonia Fot. M. Swiacki 61

 

Jóźwiak jesienią występował w drużynie rezerw. Już wtedy kilkukrotnie pojawiał się na treningach pierwszego zespołu. Zimą wyjechał z nim na zgrupowanie. Na debiut musiał jednak poczekać, bo gdy Kolejorz grał spotkanie z Termaliką przebywał na zgrupowaniu reprezentacji młodzieżowej do lat 19.

Pomocnik Kolejorza tydzień później nie znalazł się w kadrze meczowej, ale w ostatnią niedzielę to już mu się udało. Na boisku pojawił się w 46. minucie, gdy zmienił Kebbę Ceesaya. – Niestety przegraliśmy. Musimy wyciągnąć wnioski i zagrać lepiej – podkreśla Jóźwiak. – Zabrakło nam szczęścia. Dominowaliśmy, a Jagiellonia strzelała. Druga bramka podcięła nam skrzydła i nie udało się odrobić straty – dodaje.

17-latek nie tylko po raz pierwszy w karierze zagrał w meczu ligowym. Nigdy wcześniej nie miał okazji wystąpić przy tak dużej publiczności. Na trybunach pojawiło się ponad 15 tys. kibiców. – Nie miałem tremy. Byłem przygotowany na debiut. Nie wiedziałem, że nastąpi on teraz, ale trener coraz częściej dawał mi do zrozumienia, że wkrótce to nastąpi. Publiczność pobudzała mnie do walki – mówi Jóźwiak, który swojego występu nie chce oceniać.

Zrobił to jednak trener Jan Urban. – Już na zgrupowaniach pokazał, że potrafi grać. W debiucie dobrze poradził sobie ze stresem. Będziemy mieli dużą korzyść z gry Kamila. Na początku chciał grać trochę indywidualnie. Potem to poprawił. Bardzo interesowało mnie to jak będzie wyglądał w meczu o punkty i to przed własną publicznością. To dla młodego chłopaka nie jest łatwa sprawa, żeby udźwignąć presję – tłumaczy szkoleniowiec. – Będą z niego ludzie i będziemy mieli z jego gry dużo korzyści.

Fot. Roger Gorączniak i Marcin Świacki

źródło Lech Poznań / lechpoznan.pl

 

Dodaj komentarz