Juliusz Letniowski zawodnikiem Lecha


Zanim jednak stał się osobą zainteresowań ze strony wielu klubów, w niedawnej przeszłości kilkakrotnie musiał upaść, żeby się podnieść ze zdwojoną siłą. Jest to osoba, która potrafi uczyć się na własnych błędach. Karierę rozpoczął w Lechii Gdańsk, tam się wychował i stawiał pierwsze kroki. Wkrótce przeniósł się właśnie do Bytovii w ramach wypożyczenia. Jednak zarówno poziom ekstraklasy i I ligi przerósł nastoletniego chłopaka. Odbudował się w Bałtyku Gdynia pod skrzydłami taty – ówczesnego trenera gdynian. Wnet do Bytowa powrócił, już jako całkiem inna osoba, pewna siebie i pełna charyzmy. Wystarczyło kilka rozegranych spotkań, by zauważyć solidnego, młodego, utalentowanego zawodnika. Negocjacje odnośnie jego transferu ciągnęły się bardzo długo, ostatecznie oba kluby się porozumiały i 20-latek przeniósł się do Poznania za ok. 300 tys. złotych. Początkowo włodarze poznańskiego Lecha oferowali dwa razy mniejszą kwotę, lecz ta suma nie wchodziła w grę.

Dla Adama Nawałki priorytetem na ten moment jest pozyskanie napastnika do rywalizacji z Christianem Gytkjaerem. Do tej pory z klubem pożegnał się tylko Dioni Villalba. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie odejdą też Mihai Radut i Maciej Gajos.

Mateusz Mamet
fot. Bytovia

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz