– Zawodnikom po meczu powiedziałem, że w tym czasie, w kwietniu i maju, najważniejsze jest to, by kontynuować wygrywanie spotkań – stwierdził na konferencji prasowej po meczu z Wartą Poznań trener Lecha John van den Brom.

– Znamy naszą sytuację w tabeli i wiedzieliśmy, że Pogoń zwyciężyła w ostatnich minutach swojego spotkania – mówił szkoleniowiec. – By zagrać za rok w Europie, to musimy być w pierwszej czwórce. Cieszy nas to, że wygrana na zero z tyłu, bo to dobry prognostyk przed meczem z Fiorentiną. To było trudne starcie, rywale zagrali niżej niż się spodziewaliśmy, przez co ciężko nam było znaleźć sobie miejsce i stwarzać sytuacje. Dwa dni temu mówiłem jednak, że Warta to dobry zespół, pokazali to w drugiej połowie i stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji. My też mieliśmy swoje okazje, poza dwoma strzelonymi golami, chociażby karny Mikaela Ishaka. Nie udało mu się go wykorzystać i jest zawiedziony tym faktem.