João Amaral z powodu problemów rodzinnych jest zmuszony opuścić Poznań. Przez najbliższe 6 miesięcy będzie grał w swoim ojczystym kraju, w zespole FC Paços de Ferreira. Portugalczyk prosi kibiców o wyrozumiałość i zawiadamia, że latem wróci silniejszy.

O odejściu João Amarala z Lecha Poznań mówiło się od dłuższego czasu. Miesiącami zmaga się z problemami rodzinnymi, a w dodatku jego narzeczona jest w ciąży i w kwietniu ma termin porodu. 28-latek dobro rodziny stawia na pierwszym miejscu, dlatego uznał, że powrót do Portugalii będzie najrozsądniejszą decyzją.

– Jest to dla mnie trudna sytuacja, bo nie potrafię utrzymać koncentracji, skupić się na grze, dawać z siebie wszystkiego dla klubu. A tego przecież chcę – tłumaczy pomocnik Kolejorza w nagraniu przygotowanym dla kibiców ze stolicy Wielkopolski.