Wolność bycia sobą
„Be yourself, everyone else is already taken” – to zarówno życiowa dewiza Daniela Lismore’a, jak i tytuł wystawy prac, która od 2016 roku przemierza świat. Rzeźby stworzone z tkanin, biżuterii i najróżniejszych fascynujących go przedmiotów, nie różnią się niczym od strojów, w których codziennie wychodzi z domu.
– Mogę powiedzieć, że od 15 lat nie przeżyłem dnia, który mógłbym nazwać typowym – mówi Daniel Lismore. – Moja twórczość karmi się tą różnorodnością.
„Kim jesteś? Kim chciałbyś być? Ile masz wersji?” – prowokacyjnie pyta Lismore, sam odpowiadając na to pytanie za pomocą sztuki, którą uprawia. To swoiste autoportrety, multiplikowana postać artysty pełna kolorów, dynamiki, ruchu. – Daniel to wyzwolenie umysłu, zamknięcie ciała i chęć bycia projektem bardziej niż człowiekiem – mówi Wojciech Piotr Onak, kurator wystawy Lismore’a w Starym Browarze. – Amerykański Vogue nazwał go najbardziej ekscentrycznym człowiekiem Londynu.