Jeszcze w tym roku mają zostać uzyskane decyzje środowiskowe i studium wykonalności, a pod koniec roku 2018 rozpoczną się procedury przetargowe. Tak wygląda wstępny harmonogram prac w sprawie tramwaju na Naramowice.

Harmonogram działań został przedstawiony przez władze miasta w odpowiedzi na pytanie Rady Osiedla Naramowice. Jan Gosiewski, zastępca dyrektora Wydziału Transportu i Zieleni, przypomina w nim, że wyniki analizy, na podstawie której określono te właśnie terminy, zostały zaprezentowane radnym oraz wszystkim zainteresowanym podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta.

Podczas posiedzenia komisji szczegółowo omówiono budowę trasy tramwajowej. Przypomnijmy, że inwestycja została podzielona na dwa etapy: pierwszy ma połączyć Naramowice z pętlą na Wilczaku, natomiast w drugim ma powstać część trasy do Garbar, wzdłuż ulicy Szelągowskiej. Ta część budziła wiele wątpliwości tak ze względów technicznych jak i finansowych. Nie wiadomo było, czy nie trzeba będzie wzmocnić skarpy, którą biegnie ulica Szelągowska, by można było tam położyć torowisko – a jeśli byłaby taka konieczność, to ile będzie to kosztowało. Niektórzy ze specjalistów powątpiewali również, czy tramwaj zmieści się pod wiaduktem kolejowym nad ulicą Małe Garbary.

Miasto zleciło wykonanie ekspertyzy stanu skarpy. Podczas posiedzenia komisji Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania, poinformował o uzyskanych wynikach tego badania. Jak twierdzi dr Mieczysław Kania z Politechniki Poznańskiej, autor analizy, skarpę wzmocnić trzeba, i to bez względu na to, czy wzdłuż ulicy Szelągowskiej pojedzie tramwaj czy też nie. Stabilność trasy już obecnie jest niższa niż powinna. Jednak koszt wzmocnienia będzie znacznie niższy niż się spodziewano – oszacowano go na około 2,5 mln zł.

Niektórzy z radnych byli zdania, że druga część torowiska powinna biec nie od Wilczaka do Garbar, ale mostem przez Wartę i przez Ostrów Tumski aż na Zawady. Ich zdaniem w ten sposób szybciej można byłoby zrewitalizować północną część Ostrowa Tumskiego, a koszt wzmocnienia skarpy ulicy Szelągowskiej byłby niższy. Jednak przerzucenie kolejnego mostu nad Wartą podniosłoby jeszcze i tak już wysokie koszty inwestycji. Przypomnijmy, że pierwszy etap od Wilczaka do Naramowic ma kosztować 240 mln zł, przy czym unijne dofinansowanie miałoby wynieść około 97,5 mln zł), natomiast drugi etap do skrzyżowania ulic Garbary i Estkowskiego kosztowałby około 350 mln zł, z czego 142 mln zł pochodziłyby ze środków unijnych.

Po uzyskaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach i studium wykonalności, co planowane jest na czwarty kwartał tego roku, władze miasta złożą wniosek o dofinansowanie projektu do Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Wstępne rozpoczęcie procedur przetargowych na roboty budowlane zakładane jest na koniec 2018 roku, a realizacja pierwszego etapu jest zaplanowana na lata 2018-2021. Drugi etap budowy tramwaju na Naramowice miałby ruszyć w  2020 r.

źródło poznan.pl / Lilia Łada/biuro prasowe UM Poznania
Fot. Andrzej Świątek