Jeśli nie podwyżka cen biletów, to co?


Gdyby po stronie rządowej pojawiło się zapewnienie zrekompensowania Poznaniowi środków budżetowych na oświatę oraz mniejszych wpływów z PIT, wówczas byłaby szansa na zmianę taryfy na poziomie uwzględniającym wzrost cen prądu, pracy etc., wyrównującym wyższe koszty.

Poznań ma jedną z najlepszych komunikacji miejskich w Polsce. Miasto cały czas inwestuje w nowy tabor, kupując nowoczesne tramwaje i elektryczne autobusy, modernizuje drogi i torowiska. Wysoki standard przewozów jest jednak coraz trudniejszy do utrzymania.

O ile w 2015 roku wpływy z biletów pozwalały na sfinansowanie komunikacji publicznej w niemal 43 procentach, o tyle w ubiegłym roku odsetek spadł do zaledwie 36 procent. Tylko w 2019 roku Poznań dopłacił z budżetu do komunikacji publicznej ponad 331 milionów złotych. To najwięcej w przeliczeniu na mieszkańca spośród wszystkich dużych miast: Gdańska, Krakowa, Łodzi, Szczecina czy Wrocławia.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz