Jego wybranką kraina nieduża


Jeżeli  opowieść jest wartka i ciekawa, można jej słuchać bez końca. Albo… oglądać. Jak tę prezentowaną właśnie, w kilku rozdziałach,  na wystawie fotograficznej w Galerii w Rotundzie w Tanowie Podgórnym.

Damian Nowicki, jej autor, bez reszty zauroczył się i zakochał. To uczucie starannie pielęgnuje, stara się dzielić nim z innymi. Kim jest jego wybranka? To kraina nieduża (4,5 razy mniejsza od Polski) z ośnieżonymi szczytami Kaukazu, tropikami, półpustyniami przypominającymi afrykańską sawannę. Na imię ma Gruzja. Wypatrzył ją na pograniczu Europy i Azji, w górach Kaukaz.

W tym roku ponownie, wraz z najbliższymi, odkrywał i podziwiał kolejne jej oblicza. Obiektyw kierował na ludzi, z którymi wnet się zaprzyjaźniał, na miejsca, w których oni pracują, radują się, ale i smucą. Pasjonująca wędrówka, drogami znanymi tylko miejscowym, zaprowadziła go między innymi na lodowiec Chalaadi, do Ushguli – osady najwyżej położonej w Europie – u stóp góry Szchary, do miasteczka Mestia, które figuruje na liście światowego dziedzictwa UNESCO, na dziki biwak u podnóża góry Egrisi, do piekarni Grigorija, w której – jak przed wiekami – chleb trafia do pieca tone.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz