Jeden gol wystarczył Warcie Poznań do pokonania Cracovii


Piłkarze Dawida Szulczka pokonali w Grodzisku Wlkp. Cracovię Kraków 1:0 (0:0). Gola na wagę trzech punktów zdobył Adam Zrelak. Pod koniec spotkania krakowianie stanęli przed wielką szansą wyrównania starcia, lecz nie zdołali wykorzystać rzutu karnego. Zieloni mają 8 punktów przewagi nad strefą spadkową.

Spotkanie Warty Poznań z Cracovią Kraków nie należało do tych, które oglądanie przynosi przyjemność. Żadna z drużyn przez długi czas nie zamierzała się otworzyć, ataki były stateczne, a akcji bramkowych brakowało, szczególnie kreowanych przez zielonych. W pierwszej połowie dominowali krakowianie, ale swojej przewagi nie zdołali udokumentować. Najbliżej wyjścia na prowadzenie byli w 39. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rivaldinho przymierzył w poprzeczkę.

Cracovia długo napierała, ale nic z tego nie wynikło. Po zmianie stron role się odwróciły. Podopieczni Jacka Zielińskiego bronili dostępu do bramki, a poznaniacy przeszli do ofensywy. Odważniejsza postawa przyniosła pożądany skutek w 61. minucie. Wówczas Adam Zrelak wykorzystał wypuszczenie futbolówki przez bramkarza gości przed siebie i dobił ją do pustej bramki. Gdy w tym sezonie słowackiemu napastnikowi udało się zdobyć gola, Warta nie przegrywała. Duma Wildy dziś podtrzymała tę praktykę i nie przegrała, a nawet nie zremisowała, tylko odniosła cenne zwycięstwo, gdyż krakowianie nie potrafili odpowiedzieć na trafienie kluczowego gola Warty. Nawet w 85. minucie, kiedy Rivaldinho z rzutu karnego nie zdołał pokonać Jędrzeja Grobelnego, trafiając po raz drugi w meczu w poprzeczkę.

Warta Poznań odniosła ósme zwycięstwo w sezonie i trzecie w tym roku na stadionie w Grodzisku Wlkp. 33 zdobyte punkty dają jej 11. miejsce w tabeli. Cel – czyli utrzymanie się w PKO BP Ekstraklasie – wydaje się być coraz bliżej.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz