Jasmin Burić wraca


Bośniacki bramkarz Kolejorza od początku sezonu zmaga się z urazem biodra, przez co zdołał rozegrać jedynie dwa mecze. Jeden w kwalifikacjach do Ligi Europy i jeden w zespole rezerw. Zobacz film (kliknij tutaj).

OPERACJA NIE BYŁA KONIECZNA
Początkowo wydawało się, że Jasmin zdoła powrócić do gry jeszcze jesienią. Niestety rzeczywistość zweryfikowała te plany. Okazało się, że uraz bośniackiego bramkarza jest poważniejszy. Liczne konsultacje potwierdziły, że Burić nie musi poddawać się operacji i do pełni sił dochodził dzięki leczeniu farmakologicznemu, intensywnej rehabilitacji i drobnym zabiegom.

CZAS NA BOISKO
Przez kontuzje Jasmin zmarnował zimowy okres przygotowawczy, jednak w przypadku bramkarza nadrobienie tych zaległości nie będzie trwać tak długo jak w przypadku zawodników z pola. Od kilkunastu dni Burić regularnie pojawia się w klubie i pracuje na siłowni. Teraz nadszedł już czas na pierwsze zajęcia na boisku. – To jest dopiero trening wprowadzający, ale ważne, że rehabilitacja przebiega prawidłowo i z każdym tygodniem Jasmin może wykonywać coraz więcej ćwiczeń – cieszy się trener bramkarzy Lecha Dominik Kubiak.

ZAGRA JESZCZE W TYM SEZONIE?
Ostatni zabieg Bośniak przeszedł w połowie grudnia. Po nim prognozowano, że do pełnych treningów powróci w marcu i ten scenariusz jest jak najbardziej możliwy. Jasmina czeka potem jednak ciężka walka o odzyskanie miana bramkarza numer jeden. Podczas jego nieobecności podstawowym golkiperem Kolejorza stał się Maciej Gostomski, który spisuje się bardzo poprawnie. Nawet po ostatnim meczu z Pogonią, w którym 5-krotnie wyjmował piłkę z siatki, do jego postawy ciężko było mieć większe zastrzeżenia.

źródło www.lechpoznan.pl

 

Dodaj komentarz