Jan Urban: – potrzebujemy długiej passy, by odrobić straty


– Wydaje mi się, że zobaczyliśmy jak na polską ligę dobry hit, bo tak o tych spotkaniach się mówi – mówił po meczu Legia – Lech trener poznaniaków Jan Urban. – Było dużo sytuacji, ciekawych interwencji bramkarzy. Być może Legia miała ich troszeczkę więcej, ale my też takowe mieliśmy. W drugiej połowie, gdy Legia nas przycisnęła, dobrze rozpoczynaliśmy kontry, ale podejmowaliśmy złe decyzje, mogliśmy to rozegrać dużo lepiej.  

Urban Lech Ruch

– Nie czuję żadnej satysfakcji, że ograłem Legię, bo tu pracowałem – mówi szkoleniowiec Lecha. – Zawsze będę tu wracał z dużą przyjemnością i miał duży szacunek do klubu, gdyż wiem co on mi dał. Cieszę się z trzech punktów, może w końcu zawodnicy uwierzą, że potrafią grać w piłkę. Patrząc na tabelę, jest delikatnie nieprzyjemnie. Myślimy o ósemce, a póki co mamy sporą stratę, by się utrzymać. By tam być, nie możemy patrzeć z kim i gdzie gramy tylko wygrywać. Powoli widzę, że ten zespół zaczyna się odradzać. Zobaczymy jak długo to potrwa, bo potrzebujemy długiej passy, by odrobić straty.

Zagraliśmy dziś pierwszy raz od dawna mecz na zero z tyłu i to przy Łazienkowskiej. Trzeba wyróżnić całą drużynę, bo już z Fiorentiną wykonali tytaniczną pracę jako zespół. Niektórzy chcą nam odebrać wartość tego zwycięstwa, przyzwyczaiłem się do tego, że tak jest.

Nikolić jest znakomitym zawodnikiem, przez przypadek nikt nie strzela tyle bramek. Niech gra i strzela dla Legii, a odczepi się od Lecha. Nasza odprawa trwała 11 minut, a dodatkowe 8 było o Nikoliciu. Pierwsze podanie zawsze jest do niego, on piłkę przyjmuje będąc od razu blisko stopera. Dziś tych długich piłek nie było, bo wiedzieliśmy że tak będzie i udało nam się je wyłączyć.

źródło www.lechpoznan.pl

Fot. Dariusz Skorupiński

Dodaj komentarz