Jan Urban: – Dwa zwycięstwa to za mało, żeby sytuacja zrobiła się stabilina


Najbliższe spotkanie 6. kolejki LOTTO Ekstraklasy dla Lecha Poznań będzie starciem z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, plasującą się na 5. miejscu ligowej tabeli. Przed poznaniakami duże wyzwanie – walczą o zażegnanie panującego w klubie kryzysu, grając na wyjeździe z zespołem, który w minionej kolejce uległ przeciwnikowi aż 0:5.

Urban Jan

Zarówno zawodnicy, jak i trener są zgodni: dwa zwycięstwa to jeszcze nie pora, aby spokojnie patrzeć w przyszłość. Szkoleniowiec Lecha twierdzi, że mimo strzelonych bramek, ostatni tydzień pracy przy Bułgarskiej wcale nie był łatwiejszy.

– To wszystko jest za mało, żeby sytuacja zrobiła się spokojna, stabilna – mówi Urban. Tego samego zdania jest strzelec bramki w meczu z Cracovią Jan Bednarek: – Sytuacja się polepszyła, ale do optymalnej, jest jeszcze daleko.

Piłkarz uważa, że nie było momentu  przełomowego, a ostatnie wyniki są efektem konsekwentnej gry.

Na mecz z Termalicą do dyspozycji są wszyscy zawodnicy, również kontuzjowany niedawno Dawid Kownacki (więcej czytaj tutaj – kliknij). Nie jest jasne natomiast, czy zagra w najbliższym spotkaniu.

-Pamiętajmy, że jego przerwa była dość długa – zaznacza trener. Jeśli chodzi o pozostały skład, pewniakami do wyjścia są Jan Bednarek i Matus Putnocky. Temu pierwszemu w dzisiejszej wypowiedzi sporo uwagi poświęcił Urban.

– Miał dobre wejście. Czekał na swoją szansę, dostał ją, wykorzystał. Nie mam powodów, żeby go zmienić. Ma wiele dobrych cech, potrafi spokojnie wyprowadzać piłkę z defensywy – analizował. Dodał również, że nie planuje robić zmian w bramce co mecz i na razie golkiperem pozostanie Matus. Prawdopodobne jest również, że w środku zagra znany już w Poznaniu duet Łukasz Trałka – Abdul Aziz Tetteh.

Wszystkie bilety na piatkowy mecz w Niecieczy zostały wyprzedane. Zespół gospodarzy czuje się na swoim boisku bardzo pewnie, na co również zwracał uwagę szkoleniowiec Lecha.

– Termalica jest mocna, szczególnie u siebie, ostatni mecz nie był na 0:5 – mówił Jan Urban. – To zespół, który często oddaje inicjatywę rywalowi. Lubi szybki atak i na to będziemy musieli uważać.

Warto również zaznaczyć, że obecnym trenerem przeciwnika jest Czesław Michniewicz, który w 2004 roku poprowadził Lecha Poznań do zdobycia Pucharu oraz Superpucharu Polski.

– Nie obawiam się, że nas rozszyfruje. Bardziej tego, co będziemy grali my, a co Termalica – podsumował Urban.

Aleksandra Barcikowska

Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz