Jan Urban: – Coś się odradza, coś się budzi


– Początek pierwszej połowy przebiegał pod dyktando Zagłębia – ocenia trener Lecha Jan Urban. – Weszliśmy w spotkanie dosyć ospale, ale potem gra się wyrównała. W drugiej części mecz mógł się różnie skończyć. Obie drużyny miał swoje sytuacje, powinno paść wiele więcej bramek, jednak padła tylko jedna i cieszymy się, że to my ją zdobyliśmy. Jesteśmy zadowoleni z dobrego wyniku uzyskanego na wyjeździe, ale to jeszcze niczego nie rozstrzyga.

Urban Lech Ruch

Nie jest nam łatwo grać co trzy dni, stąd rotuję praktycznie całym składem, by gracze nie byli przeciążeni. Jakbyśmy grali 12-14 zawodnikami to zmęczenie by się nakładało i z czasem to by wyglądało źle. Lech miał na początku ligi kilka spotkań, gdy grał dobrą piłkę, tak jak teraz Zagłębie, a nie było wykończenia. Decyduje skuteczność, a gdy coś się zatnie, nie jest łatwo, a obciążenie na graczach jest coraz większe.

Coś się odradza, coś się budzi. Ta drużyna oberwała z każdej strony i to dość mocno. Teraz widać na twarzach uśmiechy i to cieszy, podobnie jak unikanie kontuzji. Przede wszystkim sfera mentalna jest lepsza, kiedy są wyniki. Mamy drugi mecz z czystym kontem i to też dodaje pewności siebie całej drużynie.

Fot. Dariusz Skorupiński
źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz