Ojciec Jan Góra, zgodnie ze swoim życzeniem, spoczął na Polach Lednickich. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się od mszy świętej w kościele oo. dominikanów w Poznaniu. Potem kondukt żałobny wyruszył w stronę Lednicy, gdzie przy skale św. Jana Pawła II duszpasterz, twórca Ruchu Lednickiego, został pochowany.

Msza w kościele dominikanów zgromadziła tłumy poznaniaków. Wśród gości byli przedstawiciele duchowieństwa, w tym prymas Polski Wojciech Polak oraz arcybiskup metropolita poznański Stanisław Gądecki, który przewodniczył nabożeństwu, jak również reprezentacja prezydenta kraju, rządu oraz władz samorządowych. Kazanie wygłosił prowincjał dominikanów w Polsce o. Paweł Kozacki.

– Ojciec Jan wielokrotnie mówił, że chce totalnie należeć do Chrystusa, chce być cały jego, chce by przeniknął jego życie, działanie, żeby był w nim. Taka postawa całkowitego oddania Chrystusowi zawsze owocuje działaniem. Patrząc w ten sposób na życie ojca Jana, to można powiedzieć, że było to życie w piękny sposób spełnione – mówił w homilii ojciec Kozacki.

Podczas mszy ojciec Jan Góra został pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie przekazał w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy, minister Andrzej Dera. W imieniu miasta zmarłego duszpasterza pożegnał zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski.

– Odszedł wybitny kapłan, duszpasterz, wychowawca i animator. Honorowy Obywatel naszego miasta – wybitny poznaniak. Pasja i wrażliwość, z jaką żył dominikanin Jan Góra, porywała miliony a dzieła, jakie dokonał, pozostawiły trwały ślad w milionach dusz – mówił na zakończenie mszy pogrzebowej prezydent Wiśniewski – Wszyscy jesteśmy wdzięczni nieomylnej Opatrzności, że to właśnie w Poznaniu Ojciec Jan osiadł, i jak sam wspominał, przeżył najwspanialszą przygodę swojego życia.

W imieniu pogrążonych w smutku poznaniaków, Prezydenta Poznania i miejskich radnych, reprezentowanych podczas uroczystości pogrzebowych przez przewodniczącego Grzegorza Ganowicza, prezydent Wiśniewski  podziękował ojcowi Janowi Górze za lata oddane Poznaniowi, za miłość okazaną jej mieszkańcom.

Po zakończonej mszy kondukt żałobny wyruszył w stronę Pól Lednickich, gdzie odbyła się ceremonia pochówku ojca Góry. W asyście żołnierzy, duchowieństwa i młodzieży Ruchu Lednica 2000 trumna z ciałem zakonnika została przewieziona przez Bramę Rybę. Dalej kondukt skierował się w stronę skały św. Jana Pawła II. Tam odbyła się ceremonia pogrzebu, której przewodniczył prymas Polski Wojciech Polak.

– Chciałbym ci podziękować za twoją wiarę, za to że zawsze byłeś pijany Bogiem, za twoją zakonność i kaznodziejstwo, za twoją posługę w konfesjonale, za rozmowy – mówił o. Paweł Kozacki, prowincjał dominikanów w Polsce – Dziś stoimy tu i odczuwamy jak wielkim skarbem dla każdego z nas była relacja z tobą. Każdy z nas stracił dziś ojca. Choć nie miałeś własnych dzieci, miałeś ich wiele. Urodziłeś nas do zupełnie nowego życia, do życia dla Boga.

Śmierć ojca Jana Góry to pytanie o dalsze losy jego największego dzieła, czyli spotkań młodzieży na Lednicy. Kolejne ma się odbyć 4 czerwca.

– Z Bożą pomocą spotkania lednickie będą się odbywać. Będziemy je rozwijać. 4 czerwca młodzież, która tu przyjedzie otrzyma Pismo Święte, ukończymy Dom Pielgrzyma, będziemy opiekować się Jamną i Domem Jana Pawła II nad Jeziorem Lednickim – zapewniał podczas uroczystości Kalikst Nagel ze Stowarzyszenia Lednica 2000 – Oddamy dziełu, które zapoczątkowałeś nasze dłonie i serca. Wspólnota Lednica 2000 dopilnuje twojego zasiewu.

Uroczystości pogrzebowe zakończył wspólny śpiew i modlitwa nad grobem zmarłego zakonnika.

Ojciec Jan Góra, dominikanin, zmarł nagle 21 grudnia w wieku 67 lat. Zakonnik zasłabł podczas odprawiania mszy św. Mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować. W pamięci pozostanie jako charyzmatyczny duszpasterz akademicki i twórca Spotkań Młodzieży na Polach Lednickich. Po raz pierwszy zorganizował je w 1997. Od tego czasu co roku w wigilię Zesłania Ducha Świętego młodzież gromadzi się pod Bramą Rybą, pomnikiem związanym z symbolicznym wejściem w III Tysiąclecie Chrześcijaństwa.

źródło poznan.pl / Joanna Żabierek/biuro prasowe