Jaśkowiak: umowa miasta z operatorem stadionu to dramat


Nowy prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak udzielił dziennikowi „Fakt” obszernego wywiadu, w który odniósł się również do umowy pomiędzy miastem a operatorem stadionu oraz współpracy z Lechem Poznań.  – To jest dramat. Umowa jest zawarta na 20 lat. Nie wiem, na ile będę w stanie w tej chwili cokolwiek w niej renegocjować – mówi na łamach dziennika Jaśkowiak.

Jacek Jaśkowiak
Wywiad z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem przeprowadzili dziennikarze „Faktu” Weronika Henszel i Michał Nadolski, a ukazał się on na łamach gazety i w formie filmu na portalu fakt.pl. Jaśkowiak został również zapytane o kontrowersyjną umowę pomiędzy miastem a operatorem stadionu oraz współpracę z Lechem Poznań.

– W planach mam spotkanie z właścicielami Lecha Poznań. Sytuacja, w której mamy stadion, który kosztował 840 mln zł i czynsz na poziomie 50 tys. zł, nie jest dobra. Były przekazy medialne, że na tym obiekcie będzie wiele wydarzeń, stadion będzie zarabiać na siebie, a tymczasem są mecze, na którym co czwarte krzesełko jest zajęte. Z tego, co wiem, jak coś tam się stanie, to my musimy jeszcze wydawać pieniądze na remont. To jest dramat. Umowa jest zawarta na 20 lat. Nie wiem, na ile będę w stanie w tej chwili cokolwiek w niej renegocjować. Przede wszystkim chciałbym, żeby to wszystko działało, żebyśmy mieli drużynę, która odnosi sukcesy w Europie. Nie jestem przeciwnikiem kibiców czy piłki nożnej. I mam świadomość, że sport kosztuje. Ale nie wydaje mi się sensowne, by dobrym wujkiem było miasto. To nie jest jedyny problem. Poprosiłem o wyjaśnienie, bo jest tam loża prezydencka, ale to nie ja decyduję, kto jest do niej zapraszany. Skoro mam przywilej posiadania takiej loży, to chcę móc zaprosić do niej np. samorządowców i przy okazji omówić z nimi różne kwestie dotyczące aglomeracji – mówi w rozmowie z dziennikarzami „Faktu” prezydent, Jacek Jaśkowiak.

Dodaj komentarz