W epoce trzeciomajowej konstytucji państwo było już wątłe, a do jego osłabienia przyczynili się sami Polacy. Zgubiła nas wtedy zaściankowość i brak pokory; przekonanie, że jako naród jesteśmy lepsi. Nasze wady próbowaliśmy przedstawiać jako atuty. Szczyciliśmy się naszą odrębnością, która tak naprawdę była dysproporcją, wynikającą z zacofania gospodarczego i mentalnego.
Większość elit nie chciała czerpać z konstruktywnych, oświeceniowych przemian, mających miejsce w Europie. Ta mentalność przetrwała wieki i znajduje swoje odzwierciedlenie w działaniach części dzisiejszych elit politycznych.
Znów, podobnie jak 229 lat temu, widzimy próby odżegnywania się od wartości i standardów Europy Zachodniej, a do rangi cnoty wynoszone są – przy wsparciu części hierarchów Kościoła – nasze ułomności i patologie.
Wówczas opamiętanie przyszło za późno. Konstytucja 3 Maja była próbą obrony Polski i realizacji idei nowoczesnego państwa, która niestety się nie powiodła. Zwyciężyło wstecznictwo i partykularne interesy. Nie powtórzmy tego błędu!
Najwyższy czas, by zacząć działać ponad podziałami, kierując się dobrem obywateli i polską racją stanu, w oparciu o dobre wzorce.
Życzę Państwu i sobie, aby udało nam się to wspólnie zrealizować.
Jacek Jaśkowiak
Prezydent Miasta Poznania
Koronawirus w Wielkopolsce – aktualne dane