– To są Igrzyska Olimpijskie, tu nie ma słabych rywali, tu każdy punkt jest naprawdę na wagę złota. Boleśnie o tym przekonałam – mówiła w rozmowie z reporterem „Jedynki” – Polskiego Radia, Małgorzata Wojtkowiak, florecistka AZSu AWFu Poznań.

– Decyzja niemieckiego sędziego na początku drugiej rundy jej pojedynku z Chinką Jinyan Chen była krzywdząca. Zamiast 6:6 zrobiło się 7:5 dla Chinki. – Popełniłam błąd, było 5:8, a trudno już w takiej sytuacji jest gonić – mówiła w rozmowie z „Jedynką” rozczarowana Gosia. Na koniec z nadzieję w głosie dodając: – Nic, trzeba się podnieść i walczyć dalej, bo jest przecież jeszcze rywalizacja w drużynie.

O swoim olimpijskim debiucie na planszach w stolicy Wielkiej Brytanii Polskiemu Radiu opowiedziała także druga poznanianka, czyli Martyna Synoradzka. – Przygotowywałam się bardzo starannie do tej walki, teoretycznie wiedziałam, co mam robić. Czego się spodziewać po rywalce. Początek był obiecujący. Później niestety nie do końca wszystko mi wyszło. Niektóre akcje po prostu mi się „paliły”. Moja rywalka też była przygotowana, walczyła ostrożnie. Była też bardziej doświadczona. No i to ona wygrała. Naprawdę mi szkoda, że tak wyszło, ale to jest tylko sport. A w sporcie wszystko się może zdarzyć. Na szczęście jest jeszcze drużyna, a więc nie wszystko jest stracone – słusznie podsumowała rozmowę z reporterem Martyna.

Nasze dziewczyny powalczą jeszcze wspólnie w turnieju drużynowym (2 sierpnia), gdzie rywalizować będzie dziewięć ekip. Z prawa wystawienia teamu w tej broni skorzystała bowiem Wielka Brytania. Rywalkami naszych dziewczyn będą tutaj Francuzki, które przypomnimy w komplecie awansowały do 1/8 finału.

Teraz 3mamy kciuki za nasze dziewczyny w rywalizacji drużynowej!! Patronat medialny nad zawodniczkami sprawuje “Nasz Głos Poznański”.

Łukasz Klin

Fot. J. Podolski

Informacja własna, Za „Jedynka” – Polskie Radio.