Ile czasu poświęcają ojcowie dzieciom na wspólne uprawianie sportu


Z okazji Dnia Ojca zadaliśmy Wam kilka krótkich pytań, dotyczących oczywiście sportu. Oto wyniki!

Na początek porównanie odpowiedzi na dwa pytania. Ile czasu poświęcał Ci Twój tata (z podziałem na dni pracujące i wolne od pracy). Wyniki zaprezentowane są na poniższym wykresie.

tata

Oczywiście nie doszło tu do ponownego odkrycia Ameryki. Wyniki pokazują, że ojcowie więcej czasu poświęcają (bądź poświęcali) swoim dzieciom w dni wolne od pracy. Cieszy, że aż 47% ojców po całym dniu harówki znajduje dla swoich pociech przynajmniej godzinę. Szkoda, że w dni wolne od pracy znalazło się aż 17% tatusiów niepoświęcających czasu swoim dzieciom.

Czas na kolejne porównanie, tym razem na wykresie poniżej możemy zobaczyć ile czasu poświęcał Ci Twój tata na wspólne uprawianie sportu. Wyniki poniżej:

tata 2

Jeżeli chodzi o dni pracujące to nieznaczna większość ojców wcale nie poświęcała czasu na wspólne uprawianie sportu ze swoimi pociechami, na szczęście 47% z nich znalazło przynajmniej godzinę żeby pograć z dzieckiem np. w piłkę. Cieszy również, że aż 59% ojców w weekendy miało czas na uprawianie sportu z dziećmi. Najciekawszym, i niestety niezbyt pozytywnym faktem na wykresie jest to, że tylko 11% ojców, którzy nie uprawiają wspólnie z dziećmi sportu w dni pracujące robi to w dni wolne od pracy. Cała reszta, czyli 41% ojców nie uprawia wspólnie ze swoimi dziećmi sportu prawdopodobnie z innych powodów.

Na koniec badania tradycyjnie daliśmy ankietowanym możliwość swobodnej wypowiedzi, na temat: jak Ty widzisz rozważany akcept. Jaką role powinien pełnić Tata w życiu dziecka? Czy i w jaki sposób powinien wprowadzać go w świat sportu? Najciekawsze wypowiedzi, z zachowaną oryginalną pisownią:

„Zachęcając do ćwiczenia mimo braku chęci i znudzenia.”

„dowożąc na treningi, trenując z dzieckiem elementy z treningów”

„Ojciec powinien pokazywać dziecku możliwość rozwoju fizycznego i psychicznego przez wspólną zabawę i zabawę w gronie rówieśników.”

„Tata pomaga i dopinguje mnie nawet jak przegrywam. Jest kochany. Jest po prostu  Tatą”

„ojciec w życiu dziecka powinien pełnić bardzo ważną rolę zadaniową. Dawać wsparcie w nauce szkolnej, sporcie, uczyć niezależności. Pokazywać jak radzić sobie z wyzwaniami w życiu i nie bać się zmian.”

Cieszy nas, że połowa z Was zauważa jak ważne jest uprawianie sportu przez tatusiów ze swoimi dziećmi. W tej materii wciąż jest jednak wiele dom poprawienia, ponieważ nawet w dni wolne 41% osób wcale nie uprawia ze swoimi dziećmi sportu. Jest to bardzo smutna informacja. Co by było, gdyby Robert Radwański nie uczył Agnieszki grać w tenisa?  Albo Adam Kurek nie grał w siatkówkę z Bartkiem Kurkiem (przez pewien czas obaj panowie grali nawet w jednej drużynie, I ligowym AZS PWSZ Nysa). To jednak skrajne przypadki, ponieważ najważniejsze jest uczenie dziecka znaczenia kultury fizycznej, która ma ogromny wpływ na poprawny rozwój młodego organizmu. Ci, którzy tego nie robią popełniają bardzo duży błąd, a dlaczego? Ponieważ uprawianie sportu w młodym wieku:

  • zapobieganie otyłości
  • daje nadziej na zdrowy kręgosłup
  • wspomaga prawidłowy rozwoju psychomotoryczny
  • zwiększa rozwój neurologiczny, w tym selektywność uwagi, szybkość przetwarzania informacji i spostrzeganie przestrzenne
  • kształtuje inteligencję przestrzenną, kinestetyczną, interpersonalną i interpersonalną
  • stwarza fundament do budowania samooceny i samodyscypliny
  • daje umiejętność formułowania realistycznych oczekiwań
  • niweluje problemy w środowisku dziecka, w szkole i na podwórku
  • daje koncentracje na świadomości własnych emocji i traktowanie ich jako przemijających doświadczeń.

To za mało? Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, niewystarczająca aktywność jest czwartym w kolejności najczęstszym czynnikiem ryzyka, odpowiedzialnym za przedwczesne zgony na świecie. Dlatego drodzy rodzice: piłka pod jedną pachę, pod drugą dziecko i na boisko! Szczególnie teraz w wakacje, kiedy dzieciaki mają mnóstwo wolnego czasu a pogoda jest przepiękna.

Arkadiusz Wawrzyniak
Sport Analytics

 

 

Dodaj komentarz