I. Łukomska-Pyżalska wyznacza nagrodę za pomoc w znalezieniu złodziei


W poniedziałek informowaliśmy, że doszło do kradzieży w domu Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej. Kandydatka do Europarlamentu we wtorek potwierdziła, że w jej domu doszło do włamania i wyznaczyła 20 tys. zł nagrody dla osoby, która pomoże w ustaleniu sprawcy. Dziś pojawiła się informacja, ze nagroda wzrosła do 50 tys. zł – więcej czytaj tutaj.

 

– Potwierdzam, że w moim domu doszło do włamania – napisała w oświadczeniu na jednym z portali  społecznościowych I. Łukomska-Pyżalska. –  Wyjechaliśmy na długi weekend do teściów. Gdy wróciliśmy w niedzielę, jedno z okien było wypchnięte z ramy. W środku nie było widać śladów plądrowania, co może oznaczać, że złodziej wiedział, po co przyszedł. Alarm zadziałał i się uruchomił. Sąsiedzi go słyszeli, ale myśleli, że jesteśmy na miejscu, bo przed domem stał jeden z naszych samochodów. Cała kradzież mogła trwać kilka minut. Straty są duże, ale trudno je dokładnie oszacować, na wiele przedmiotów nie mam już rachunków, wiele miało dla nas wartość sentymentalną. Zginął pierścionek zaręczynowy, obrączka i broszka, która była pamiątką po mojej babci. Złodzieje ukradli też zegarki, moje i męża. Policja zabezpieczała ślady i zapisy z monitoringu do trzeciej w nocy. Chcemy wyznaczyć z mężem 20 tys. zł nagrody dla osoby, która pomoże w ustaleniu sprawcy. Poznańska policja na pewno działa szybko i skutecznie… jeżeli chodzi o współpracę z mediami. Ciekawe jak poradzi sobie z tzw. konkretami – kończy prezes piłkarskiej sekcji Warty Poznań.

 

Więcej o  włamaniu do domu I. Łukomskiej-Pyżalskiej kliknij tutaj:

Dodaj komentarz