Z domu Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej, prezes piłkarskiej Warty Poznań i kandydatki do Parlamentu Europejskiego i jej męża Jakuba skradziono wartościowe przedmioty, głownie biżuterię. Straty właściciele spółki Family House oszacowali na 400 tysięcy złotych. Skradziono m.in. pierścionek i broszkę – pamiątki po babci prezes Łukomskiej-Pyżalskiej.
– Potwierdzam, że wczoraj wieczorem otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży, natomiast nie mogę ustosunkować się do kwoty, bo to tajemnica śledztwa – powiedział „Naszemu Głosowi Poznańskiemu” Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. – Prowadzimy postępowanie w tej sprawie. Do włamania doszło w niedzielę wieczorem, gdy nikogo nie było w domu.
Włączył się jednak alarm i już po 15 minutach na miejsce miała przyjechać ochrona. Kwadrans wystarczył złodziejowi lub złodziejom na zabranie wartościowych przedmiotów.