Hurkacz wygrał Poznań Open!


Obaj zawodnicy przystąpili do spotkania skoncentrowani i początkowo pilnowali swojego serwisu. Sytuacja uległa zmianie w czwartym gemie, gdy Polak przełamał rywala urodzonego w Stanach Zjednoczonych. Przyczynił się do tego także podwójny błąd serwisowy sklasyfikowanego na 82. miejscu w rankingu ATP tenisisty. Od tego momentu zwykle wyluzowany Daniel zaczął okazywać coraz większą nerwowość. Dopingowany przez rodaków wrocławianin z kolei z każdym gemem zyskiwał pewność siebie. Po drugim przełamaniu, w ostatnim gemie pierwszego seta Hurkacz nie pozwolił przeciwnikowi zdobyć nawet punktu, prezentując kilka asów serwisowych. Ostatecznie 21-latek zaskakująco łatwo wygrał pierwszą partię 6:1.
Dobrą dyspozycję z pierwszej odsłony meczu Hurkacz utrzymał także w drugim secie. Już w pierwszym gemie Taro Daniel został przełamany, a z każdym nieudanym zagraniem okazywał coraz większą frustrację. Hurkacz, niewzruszony zachowaniem rywala, konsekwentnie wykorzystywał swój największy atut, czyli mocny i skuteczny serwis. Niejednokrotnie przy podaniu trenującego w Tokio Japończyka pokazywał także znacznie szerszy wachlarz zagrań, celnie returnując zagrania najwyżej rozstawionego w turnieju zawodnika. 25-latek z Nowego Jorku obudził się dopiero przy stanie 0:4, choć jego sytuacja w tym momencie była już bardzo skomplikowana. Sił i motywacji starczyło mu tylko na jednego gema, a nadarzającej się okazji na wygranie imprezy przed własną publicznością Polak z rąk już nie wypuścił. W drugiej partii Hurkacz ponownie zwyciężył 6:1 i w efektownym stylu odniósł swój pierwszy spory sukces w seniorskiej karierze. Finał trwał niespełna godzinę!

Zdjęcia: Paweł i Piotr Rychter/Poznań Open

Poniżej zdjęcia Hieronima Dymalskiego:

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

1 komentarz

  1. Michał pisze:

    Olbrzymi sukces, mam nadzieję, że będzie lepszy od p. Janowicza.

Dodaj komentarz