Arkadiusz Ł. pseudonim „Hoss”, zwany „królem oszustów na wnuczka” zgłosił się wczoraj sam na komisariat Poznań-Jeżyce.
W ubiegłym tygodniu w ręce policjantów CBŚP z Warszawy wpadł pomysłodawca mechanizmu oszustwa „na wnuczka” – 49-letni Arkadiusz Ł. ps. Hoss. Mężczyzna pozostawał w zainteresowaniu policji kilku krajów. Policja austriacka wystawiła za nim europejski nakaz aresztowania, policja z Luksemburga – poszukiwania w celu ustalenia miejsca pobytu. W Polsce podejrzany był o co najmniej 4 wyłudzenia pieniędzy na kwotę 1,4 mln złotych od starszych osób.
Funkcjonariusze CBŚP namierzyli Hossa w jednym z mieszkań na warszawskiej Woli. W momencie kiedy mężczyzna wychodził z bloku został zatrzymany. Nie stawiał oporu. Policjanci zabezpieczyli u niego zegarek wartości 40 tys. zł. Po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zostały mu przestawione zarzuty oszustw mienia znacznej wartości. Za takie czyny grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura chciała aresztowania mężczyzny zatrzymanego w ubiegły czwartek, ale Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że w tej sprawie wystarczy 300 tys. zł kaucji oraz meldowanie się na komisariacie policji pięć razy w tygodniu.
Jeszcze w środę rano policja sygnalizowała, że jeśli Arkadiusz Ł. ps. Hoss nie przyjdzie na policję, nie dopełni w ten sposób obowiązków, jakie nałożył na niego sąd. Mężczyzna sam zgłosił się w środę na policji i podpisał dozór. Jego adwokat zapewnia też, że wpłacił nałożone przez sąd poręcznie majątkowe.
Źródło: CBŚP